SP ZOZ Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego w Białystok

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  Kobolt Koboltini7g

  :: 27 kwiecień 2018 22:16:28

  Zastanawialem się z żoną czy iść prywatnie rodzić, prawdę powiedziawszy miałem dużo obaw co do tego miejsca.Jednak nie było źle, personel całkiem miły a dziecko dopatrzone.

• pl

  Katarzyna m.

  :: 17 kwiecień 2018 16:08:37

  Jak najdalej od takich pseudo lekarzy, którzy przyjmują pacjenta w wielką łaską i traktują go jak intruza. Szanowna pewna pani okulistka ma zdolność 'czytania' dolegliwości, jedynie patrząc w oczy i na tej też podstawie stwierdziła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku! Mimo moich skarg na uciążliwe pieczenie i ból oczu, odesłała mnie po minucie z gabinetu z niczym. Serdecznie polecam, kto może, trzymać się z daleka od lekarzy i szpitali, a już na pewno tego szpitala.

• 

  Justyna Justyna

  :: 15 luty 2018 00:23:44

  Pewien czas temu zachorowałam na zapalenie ucha, zaszłam na SOR laryngologii. Przyjęło mnie okropne starsze babsko. Całkowita znieczulica plus czepianie się o to, że co ja tutaj robię. Wypisała leki, mogłam spadać. Po paru dniach nieustającej gorączki i kiedy moje niesłyszenie sięgnęło zenitu (również wewnątrz drugiego ucha; drugiego tygodnia chorowania dostałam kolejnego zapalenia ucha), oraz kiedy antybiotyk w ogóle nie działał poszłam tam ponownie. Przyjęła mnie mniej znieczulona Pani dr. Przepisała 2 antybiotyk. Nie pomógł. Podreptałam do laryngologa po raz trzeci. Pech chciał, iż była tam ta sama doktór, co pierwszym razem. Zj*bała mnie za kolczyki w uchu, bo to one doprowadziły do infekcji. Zaczęła wymyślać i ubliżać mi. Oczywiście dostało mi się również za zmianę prowadzącej kurację (lepiej czekać aż przybędzie do szpitala, nieważne jak bardzo cię boli). Z nerwów nie wytrzymałam, język sam mi się rozwiązał. Rzekłam tej 'miłej' Pani, skoro siedzi tutaj jedynie, aby ubliżać pacjentom to może warto zmienić zawód. Dodałam jeszcze kilka gorzkich słów, po czym zostawiłam rozjuszonego oraz oniemiałego (wg niej: jak można było odezwać się nieładnie do lekarza, przecież to szczyt chamstwa) byka w gabinecie. Dopiero lekarz przy Bema wyleczył mnie po miesiącu czasu. I to też prywatnie.

• 

  Marcelina Kozłowska

  :: 11 luty 2018 17:51:13

  Porażka.. Nie chodzę do lekarzy ,,z byle czym" lecz ostatnio bardzo źle się czułam. Wymiotowałam miałam krwiawienia pozaokresowe i bardzo bolał mnie brzuch. Niedziela. Więc SOR. Odsyłanie z jednego szpitala do 2,3 .. W końcu Śniadecja.. Rejestracja: śmiechy z pacjentów, ocena z góry do dołu (mam tatuaże nie równa się byłam w więzieniu :)). Robienie łaski, że się wykona badanie? Pan lekarz traktujący młodą kobietę jak sztukę mięsa. Pytania co skłoniło panią do przyjechania tutaj?? ( hmm lubię spacerować po szpitalach a chorobę sobie wymyśliłam..) Badanie (z łaski ) do delikatnych nie należało.. Potraktowano mnie jak śmiecia.. Wychodząc rozpłakałam się.. Ot SŁUŻBA ZDROWIA. NIE POLECAM !!!

• 

  Justyna Normantowicz

  :: 02 luty 2018 19:35:46

  Ostry dyżur, budynek C, rejestracja. Żart i brak szacunku do pacjenta. Matka miesięcznego dziecka z temp prawie 40 i drgawkami zostaje ustawiona normalnie w kolejkę. Nie byłabym oburzona gdyby nie pacjentka, która przyszła znaczniej później z bólem głowy jak sam mąż powiedział "cały dzień tylko pali papierosy i pije kawę" Rejestracja poważnie? Pacjentka z własną głupotą ma pierwszeństwo przed matką z mięsiecznym dzieckiem?? Jestem w szoku.