Any Time Restauracja w Kraków

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  Ewa Wogórka

  :: 09 kwiecień 2018 18:23:57

  Any Time znam 14 lat. Przez 14 lat mnie nie zawiodło ani razu. Fakt maja ostatnio wymiamę zespołu kelnerów, ale czy Wy odrazu mieliście level expert w swojej wykonywanej pracy? Czas oczekiwania nie jest jak u sąsiadów, bo wszystko przygotowują od zera. Makarony mają swoje. Pizza pyszna. Przyjazne miejsce dla dzieci i zwierząt. Pozytywna energia. Malo jest lokali ktore sie utrzymały tyle czasu i maja klientów naście lat i do których zawsze warto wrócić. Smacznego! 8.04.2018 mieliśmy zarezerwowany stolik na 7 osób. Przyszliśmy ok 15. To co się działo w lokalu to była gehenna. Czekanie na potrawy od 45-1,5 h, pomylono nam soki, zapomniano o zupach, herbacie ... koszmar. Hitem było to ze po 10 min od siedzenia przy stole musiałam pójść po karty dla nas :) Rozumiem ze był ruch, ale czasem zamiast snuć się po lokalu jako wielki manager trzeba ubrać fartuszek i zadbać o klientów jak się nie ma personelu. Amatorszczyzna. Jedyna porządna osoba to starsza kelnerka która tam już długo pracuje. Potrawy smaczne nadal. Robię sobie od Was przerwę. Pozdr.

• 

  Karlik. tv

  :: 05 marzec 2018 09:00:05

  Miejsce warte polecenia , spokojny klimatyczny lokal między dzielnicami Śródmieście a Zwierzyniec . Niedaleko Domu Zwierzynieckiego , Kopca Kościuszki, na przeciwko Krakowskich Błoń . Dojazd autobusy 152, 192 przystanek autobusowy “Przegon“

• 

  Maciek Piwowarczyk

  :: 21 styczeń 2018 15:54:33

  Pyszne jedzenie i miła obsługa. Lokal przyjazny dzieciom zarówno tym małym jak i trochę większym. Na pewno wrócimy tu z rodziną. Polecam

• 

  Krakowiaczek M

  :: 09 styczeń 2018 14:34:04

  Byłem ostatnio z rodziną na obiedzie. Obsługa kelnerska słaba, starają się i chyba mają dobre intencje, ale brakuje im porządnego przeszkolenia. Jedzenie średnie, mięso z hamburgera jakieś zwyczajnie dziwne w smaku było. Mój schabowy to na 100% była karkówka a nie schab, było smaczne, ale jednak co innego z karty zamawiałem. Ceny moim zdaniem kiepskie, ale wiadomo, że to kwestia bardzo indywidualna.

• pl

  Konrad Wojtusiak

  :: 26 grudzień 2017 20:13:48

  Zamówiłem kiedyś pizzę, bo akurat byłem przeziębiony i było blisko. Pani po drugiej stronie telefonu chyba była nowa, bo dialog wyglądał tak: -dzień dobry, chciałbym zamówić pizzę do domu, czy oferują państwo taką usługę? -dzień dobry, prosze chwileczke poczekać. (i słyszę, jak woła kogoś po imieniu i pyta czy tak jest, po czym za 4 sekundy odpowiada) tak, ale to zależy jaki to adres. - to świetnie (podaję adres) - prosze chwileczke poczekać (pyta znowu. w słuchawce słyszę, że druga pani podjedzie, bo blisko) tak, podjedzie koleżanka. - to poproszę pizzę XY, tę większą - ok, pizza będzie za 40 min… I sie rozłączyła! :D Nie zapytała o nic więcej. Nie chodzi mi o tę rozmowę, bo nawet mnie rozbawiła. Nie chodzi mi również o to, że nie zadała co najmniej jednego ważnego pytania wtedy. Nie chodzi również o fakt, że nie powiedziała nawet "do widzenia" oraz, że pizza była 50min poźniej, a nie 40. Chodzi o to, że to co przyjechało chyba było mniejszą pizzą jednak i to w takim stanie, jakby jakiś gimnazjalista zrobił swoje pierwsze w życiu danie "placek z przecierem pomidorowym". Środek pizzy został tam gdzie leżał pierwotnie, podniosłem same opieczone krawędzie. A, pare grzybów było. Prawdę mówiąc cieszyłem sie, że miałem wolne również dnia następnego, bo naprawdę bałem się, że sie zatruję... Sos, wszędzie sos i surowe ciasto. Sos przeciekał przez pizzę. A miało być tak pięknie... Nigdy więcej...