Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny im. Tadeusza Browicza w Bydgoszcz

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Andrzej Jedrzej

  :: 05 luty 2018 21:40:32

  Najlepszy szpital w którym się leczyłem. Wspaniała opieka pielęgniarska, super jedzenie i fachowa pomoc lekarska dr Abdulgater .

• pl

  agnes view

  :: 26 styczeń 2018 21:57:44

  W szpitalu byłam z dzieckiem na Oddziale Pediatrycznym. Niestety to kolejna moja wizyta w szpitalu w ogole wiec mam możliwość porównania jej z wizytami w innych szpitala. Jestem pod wrażeniem zachowania pielęgniarek na oddziale. Zawsze miłe i pomocne, z poczuciem humoru. Profesjonalnie wykonywały czynności związane m.in. z pobraniem materiału do badan. W nocy podlaczaly kroplówkę dziecku z delikatnością. Radziły sobie doskonale bez włączania światła, nie wybudzając dziecka (w przeciwieństwie do pielegniarek na oddziale kardiologicznym w szpitalu dzieciecym w Bydgoszczy). Trafiłam na bardzo dobrego lekarza - p. Annę Stachowiak - niezwykle wnikliwa oraz profesjonalna; dobry kontakt z malym pacjentem i zmartwionym rodzicem ma w malym palcu☺. Także Pani Ordynator oprócz życzliwego podejścia do Pacjenta wykazala pelny profesjonalizm. Zawiodłam sie na lekarkach starszych wiekiem. Jedna z Pan odezwala sie do dziecka o to jest ta z sepsa.... Kiedy moje dziecko juz wracalo do sil a do wyjścia miałam jeszcze 2 dni, to cały czas obawialam sie ze starsze Panie umieszcza w sali inne dziecko, ktore zarazi moje kolejnym wirusem.... przez co pobyt w szpitalu się nam wydluzy.

• 

  Kat Mil

  :: 26 październik 2017 10:08:14

  Niedawno miałam tę wątpliwą "przyjemność" tydzień spędzić na pediatrii w zakaźnym. To był mój trzeci pobyt w szpitalu z dzieckiem. Pierwsze dwa były w szpitalu dziecięcym i teraz w zakaźnym właśnie i wiecie co... Pomimo mojego ogromnego zmęczenia, bo wiadomo że taki pobyt do przyjemnych nie należy to muszę przyznać że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona . Panie pielęgniarki i Pan, którzy tam pracują to Anioły. Poważnie! Każde z nich ZAWSZE wchodziły na salę z uśmiechem, zawsze zostawiały dobre słowo. Zawsze podchodziły z empatia i ogromem spokoju. Pomimo mnóstwa pracy jaką mają, pomimo tyłu małych pacjentów i rodziców (a wiemy że my rodzice często jesteśmy trudnymi). Okazuje się że można wejść na salę w środku nocy żeby podać antybiotyk i nikogo nie obudzić, nie zapalić światła. Mój syn nie bał się nikogo z personelu. Lekarze zainteresowani, bez problemów udzielali informacji. Również Panie salowe bardzo miłe i pomocne. Naprawdę bardzo dziękuję! Dzięki nim nie było tak źle. Wspaniali ludzie w odpowiednim miejscu, którzy robią dobra robotę ;-)

• 

  Daria W

  :: 19 sierpień 2017 15:39:16

  Jakie tu buraki chodzą po oddziale. Wielkie oburzenie bo skorzystałam z toalety dla personelu. Niech zamkną na klucz i tyle. I niech same się zamkną. Ciekawe jak traktują pacjentów. Od wejścia śmierdzi. Korytarze brudne jakieś owady i robaki można zauważyć... Wiadomo co na budżet państwa to gówniane.... Gdyby ich pensja zależała od bycia miłym to by to upadło

• pl

  CukierBender

  :: 23 kwiecień 2017 12:35:06

  Wspaniały personel- lekarski i pielęgniarski. Obchód 2-3 razy dziennie. Bardzo dobre jedzenie, w każdej sali ładna nowa łazienka i telewizor (bez opłat). Zazwyczaj nie ma problemów z odwiedwiedzinami na oddziale. Najlepiej wspominany, pobyt w szpitalu w życiu :)