Si Ristorante & Cocktail Bar i Warszawa

🕗 åbningstider

kommentar 5

• pl

  Paulina

  :: 06 maj 2018 09:50:24

  Ceny dość wysokie, ale jedzenie smaczne. Drinki tez dość drogie. Bliskość bardzo ruchliwej ulicy yez nie ułatwia siedzenia

• 

  Magda Zena

  :: 17 april 2018 15:16:58

  Miejsce bardzo ładne, jedzenie dobre lub bardzo dobre - zależy na co się trafi. Ocenę obniża radykalnie obsługa z brzydkim zwyczajem usadzania - przychodzisz w czasie, gdy pół restauracji jest puste, siadasz, gdzie Ci pasuje, a wtedy przychodzi kelner i Cię przesadza, bo stół, który zajęłaś, jest za duży. Nie cierpię takich zwyczajów, czuję się wtedy traktowana jak intruz i dlatego przestałam tam wracać.

• 

  Ilona Bart

  :: 15 april 2018 09:40:19

  Bardzo słabe jedzenie, jak za tę cenę, drinki też bardzo średnie, trochę rozczarowani po tym ciepłym, kwietniowym wyjściu...Mieliśmy rezerwację na stolik na 5 osób i dostaliśmy - przy dwóch dużych, głośnych grupach. Jeśli chce się fajnie zjeść- to nie w Si, pizza cieniuteńka, słona, zarówno polędwiczki jak i steki strata czasu i pieniędzy, tiramisu mnie dobilo, takiego gniota w szklance nie jadłam nigdzie indziej 😕

• 

  Tak to Celina jest

  :: 09 april 2018 10:04:02

  Mocna trójka bardziej za wystrój i fajna obsługę. Jedzenie baardzo średnie jak za tą cenę. Uwielbiam włoskie jedzenie i dużo już w życiu tego spróbowałam, wiec myśle ze mogę się obiektywnie wypowiedzieć. Ravioli z kaczki-dobre nie powala, bardzo tłuste; makaron-szczerze to moja mama lepszy robi do rosołu, był totalnie bez smaku nawet nie posolonym; porcje nie za duże;pizza tu już znacznie lepiej, jest smak, czuć składniki, tylko trochę za słona. Plusem jest dobra oliwa. Dodatkowo od godziny 19 miała być jakaś impreza przez co było czuć presję szybkiego zakończenia wizyty w tym lokalu. Myślę, że raczej zostanę przy mojej ulubionej restauracji Sexy Duck-taniej, większe porcje, dobre jedzenie

• 

  Tomasz Dębski

  :: 08 marts 2018 06:24:51

  Smacznie było ale........ Zamówiłem stek na średnio i taki był. Problem w sposobie serwowania. Podany był na desce, która miała wprawdzie rowek, w którym miały zbierać się płynne soki z potraw ale albo był za mały albo za dużo soków wpłynęło z mojego steka i szparagów. Druga sprawa to fakt, że na desce był jeszcze papier. No niby to było estetyczne ale podczas krojenia kroiło się też papier. W efekcie, pod koniec nie wiadomo już było czy się je ziemniaczki z sosikiem czy z papierem. Muzyka za głośna. Obsługa miła ale taka jakaś luźna. Niby uśmiechnięta, niby specjalnie dla mnie ale miałem wrażenie, że pytanie: "czy mi wszystko smakuje" zadane jest z automatu. A dodatkowo miałem wrażenie, że kelnerce już się spieszy i musi lecieć gdzieś dalej. Wystrój nie pasuje do obsługi ani do muzyki. Wygląda to tak jakby ktoś inny planował wystrój, inny muzykę, inny obsługę, inny menu. I nikt z planujących ze sobą nie rozmawiał.