Przychodnia Weterynaryjna Lekarz Weterynarii Robert Gruszka w Wrocław

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Kosma Witek

  :: 05 marzec 2018 22:15:53

  Dla mnie niestety placówka jest słaba, delikatnie to ujmując. Byłem 02/03/18 ze swoją szczurzycą, ponieważ po powrocie z pracy zauważyłem, że jest osowiała i nie reaguje na otoczenie tak jak powinna + ciężko oddycha. Podczas konsultacji doktor (nie pamiętam jak się nazywał), po wykonaniu usg, rtg (koszt wizyty bajoński - 120 zeta) i obserwacji stwierdził, że u zwierzaka płuca są pełne wody/płynu/wydzieliny co rzutuje na jego ciężkie oddychanie (przeponowe). Dał antybiotyk oraz sterydy i poinformował, żeby przyjść następnego dnia na obserwacje i zadecydowanie czy leczymy lub nie i zrobić ewentualną punkcję płuc. Następnego dnia okazało się, że doktora nie ma, stan zwierzaka się pogorszył (spuchnięte tylne łapki) i obecny personel nie będzie podejmować decyzji co do leczenia i jedyne co może zrobić, to dać ponownie zestaw leków + antybiotyk i sam antybiotyk do samodzielnego podania na niedzielę (placówka będzie zamknięta) i żeby przyjść w poniedziałek, bo będzie lekarz. Podopieczna niestety wyzionęła ducha dzisiaj w przychodni nad czym bardzo ubolewam, bo niektóre czynności, np. punkcja płuc prawdopodobnie (jak nie na 100%) nie doprowadziłaby do kolejnych powikłań i śmierci ogonka. Jeśli chodzi o samą placówkę, to leczenie dużych zwierzaków (psy i koty na przykład) się opłaca... Jeśli chodzi o leczenie i opiekę nad mniejszymi zwierzakami, to lepiej poszukać innej placówki...

• 

  Michał Borowski

  :: 11 luty 2018 17:43:48

  Profesjonalna i przemiła obsługa. Uratowali mojego kota po wizycie u innego weterynarza. Dobre ceny. Można kupić karmę i zabawki.

• pl

  Tomasz Żelazny

  :: 27 styczeń 2018 23:43:39

  Świetne przyjazne dla zwierzaków i ludzi miejsce. Duży wybór karmy i zabawek dla pupilow w dobrych cenach. Podchodzą z atencja i troska do każdego czworonoga a przede wszystkim są świetnymi fachowcami. Byliśmy tam z przygarnieta z podwórka kotka za co zostaliśmy obsluzeni za free. Lekarze z powołania naprawdę kochają zwierzaki. Serdecznie polecam:)

• 

  Hertoy Soc

  :: 04 styczeń 2018 17:16:45

  Personel sympatyczny, tyle dobrego. Obcinanie (2 minuty) pazurków u kota- 20 PLN! Wizyt nie umawiasz, wchodzisz z ulicy. Opłata za trzaśnięcie drzwiami, bardzo drogie zabiegi często niekonieczne by je przeprowadzać. Drzwi w salce zamknij, by kot lub inne zwierzątko nie czmychnęło w siną dal. Nie mają w zwyczaju zapisywać w książeczce zdrowia wykonania zabiegu/innych - upomnij się o to jak i o druk badań. Kot po sterylizacji (zabieg udany) - chyba zapomnieli zadzwonić do mnie po odbiór tej wyprutej kociej sieroty...

• pl

  Ania Janich

  :: 06 listopad 2017 17:03:17

  Niestety mimo sympatii do wszystkich weterynarzy w przychodni muszę wystawić ocenę negatywną. Psiak dwumiesięczny był leczony dwa miesiące na giardię, której ostatecznie nie miał. Po krótce: przeszedł 4 terapię antybiotykami, po każdej z nich wynik badań w przychodni był wskazujący na pierwotniaki w organiźmie. Stosowałam się do zaleceń weterynarzy, psiak otrzymywał antybiotyk, wszystko w domu było czyste, a tłumaczono mi, że psiak musi się wtórnie cały czas zarażać w domu właśnie. Po ostatniej kuracji p. Gruszka stwierdził że musi się skontaktować z innym weterynarzem, gdyż nie wie co teraz zrobić. Dzwoniłam do p. Gruszki by dowiedzieć się co dalej z leczeniem, byłam zbywana, więc zmieniłam weterynarza. Po półtorej tygodnia dostałam wiadomość od weterynarza, że prosi o kontakt w sprawie leczenia. Półtorej tygodnia?! Gdzie psiak był pozostawiony sam sobie nadal z rzekomą giardią, to dla mnie niewyobrażalnie nieprofesjonalne zachowanie. Ostatecznie po wysłaniu próbek do laboratorium przez innego weterynarza stwierdzono brak giardii, natomiast obecność kokcydii. Szkoda że "doświadczony" weterynarz nie potrafił wcześniej stwierdzić że to może inna choroba, tylko cale dwa miesiące leczył psiaka na coś, na co nie był chory. Nie mogę polecić z czystym sumieniem tej przychodni.