PROVET w Wrocław

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  malina380

  :: 23 kwiecień 2018 07:23:19

  Lecze pieska od 10 lat z czystym sumieniem gorąco Polecam !

• 

  Ola N

  :: 23 luty 2018 15:02:33

  Chodzimy tam z naszymi futrzakami, wszystko ok, jakoś nigdy długo nie czekaliśmy, szczepienia ok, jest tam jeden lekarz z fantastycznym podejściem do kotów ;) dwie sterylizacje bez powikłań, dwa leczenia chorób i ran - profesjonalnie i efektywnie ( choć okiełznanie kota szalejącego z bólu wcale nie jest łatwe ).

• 

  Ewa Poddig

  :: 09 styczeń 2018 19:05:30

  Fachowi lekarze, bardzo miła obsługa. Ceny dobre pomimo leczenia w dni świąteczne. Polecam

• 

  Michal Szwed

  :: 20 grudzień 2017 08:03:59

  Po raz kolejny Pan Krzysztofa razem z personelem ratuje mi czworonoga . Mi jak i mojej rodzinie, po wielu latach "bycia klientem" możemy śmiało, bez żadnych obaw pozostawić tam naszego pupila nawet w przypadkach ciężkich. Dziękujemy i polecamy.

• pl

  Patrycja Kuzmicz

  :: 15 wrzesień 2017 19:23:53

  Nie nie nie i jeszcze raz nie , suczka zjadla recznik w poniedzialek endoskopia z ustaleniem ze jesli nie da sie wyjąć tego góra to maja otworzyć brzuszek i wyjąć to wszystko , niestety tak nie bylo wszystko trwalo 5h ,kolejne znieczulenia.. nie rozumiem tylko dlaczego nie zrobili operacji odrazu gdy widzieli ze ciężko to wyciagnac po co meczyli tak pieska... drugi dzien kroplowka , Pan Nabzdyk twierdzi ze pies musi ta któraś stroną wydalic niestety tak sie nie dzieje wiec w środę idziemy na wywolanie wymiotow po podaniu siarczanu miedzi .. dalej nic .. wiec uwaga teraz wykonamy kolejna endoskopie ale tylko godzine jak nie wyjdzie to wtedy operacja , sunia juz ledwo chodzi...Jednak tego samego dnia Pan mówi by dac jej jesc , olej parafinowy , i wodę utleniona i to najlepiej na dworze żeby jeszcze pobiagala i pobudzila bardziej wymioty.. niestety po tym pies lewdo idzie do domu nie wymiotuje już tego dnia dopiero w tej cholerny czwartek stan sie pogarsza wymioty miedzianego koloru 17:30 jestesmy w lecznicy ma byc wykonany zabieg czekamy godzine pod kroplowka.. serduszko Azuni bije bardzo szybko nikt jednak tego nie bada przychodza daja jej znieczulenie dozylnie piesek odplywa i idzie na zabieg ..21dostaje telefon ze juz na koncu zabiegu Azie zatrzymalo sie serduszko.. jelito pociete jak twierdzą nitka od ręcznika zoperowali jelito wyjeli wszystko i przy czyszczeniu nagle koniec .. jestem tam po 20min od telefonu po pytaniu męża dlaczego za piewrszym razem nie otworzyli jej skoro byla zgoda "doktor" sie zmieszal i nie umial odpowdziec na pytanie... zabralismy jej cialo bylo sztywne do tego stopnia ze nie wierze w to ze to nastapilo chwile przed telefonem .. za pozno dowiedziałam sie ze to najgorszy weterynarz sztuczne zapladnianie suk , czy meczenie psow by jak najwiecej zarobic to u niego na porzadku dziennym. Dowiadywalam sie u kilku weterynarzy ze odrazu powinna byc operowana nie bylo na co czekac .. niestety to wszystko za późno żałuję ze wczesniej nie wiedzialam kto to jest dla niego najwaznejsza kasa a nie dobro zwierząt ..moje serduszko zostalo przez tyle dni tak wymeczone ze przypuszczenia sa takie ze odeszla zaraz po podaniu narkozy bo nie mozliwe jest takie zesztywnienie..!Karma wraca.. mam nadzieje ze lekarze otworza oczy ze zamiast pomagac męczą zwierzęta do tego stopnia że nie ma ratunku , nikomu nie polecam ...moj synek caly czas ja wola ..drugi pies teskni.. my z mężem nie możemy sie z tym pogodzic ... okropna tragedia.. a oni maja w nosie wszytko..tylko hajs...