zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
Wawrzyniaka, 60-506, Poznań, Poznań, PL Polska
kontakt telefon: +48 501 973 974
strona internetowej: www.facebook.com
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.4115595, Longitude: 16.8991645
Jaroslaw Kordyl
::Pho to nie jakaś tam zupka, którą można upichcić ot, tak sobie. To kulinarne dzieło sztuki o złożonym, subtelnym smaku łączącym mięsne nuty z aromatycznymi przyprawami. Wymaga wiedzy, wysiłku i czasu. Niestety, wersja podawana w Phobarze z prawdziwym pho nie ma wiele wspólnego. To cienki rosołek, podobny do tego z kostki. Nie czuć ani cynamonu, ani anyżu, goździków czy kardamonu. Skrawki mięsa są także pozbawione jakiegokolwiek smaku. Podejrzewam, że pochodzą w wywaru i zostały wygotowane do imentu. Decydując się na otwarcie takiego lokalu wypada, mówiąc współczesnym językiem, zrobić "risercz". Podobno kucharze byli w tym celu w Berlinie. Jeśli tak, to musieli źle trafić. Za te same pieniądze co u nich (ok 7 euro) można tam zjeść doskonałe pho, np. w Dong Xuan Center w Lichtenbergu, Pho Phan na Hermannstrasse, czy Huy Hoang przy Cottbusser Tor. Nie trzeba nawet nigdzie jeździć. Wystarczy udać się do Raju na Śródce, gdzie podają całkiem niezłą wersję tej zupy.
Aleksandra Dubel
::BANH MI CHAO to kanapka z sadzonym jajkiem, klopsikami oraz warzywami, połączenie bardzo zgrabne i smaczne. Miejsce ciekawe zgodnie z zapowiedzią trochę Sajgonu na Jeżycach. Sugestia dla podajacych na początek podpowiedzcie jak to się je :-P Poza tym wszystko super. Myślę, że kiedyś jeszcze tam wrócę :-)
Paweł Zielonka
::Dobra zupa, ale 40 min oczekiwania to dość długo ;) Na oryginalny odpowiednika w Hanoi czeka sie 5min.
Sergiusz Nikołajew
::Doskonałe jedzenie (byłem dwa razy, każdorazowo zupa pho w różnych odsłonach - porcje duże, aromatyczne). Świetny klimat miejsca. Obsługa przyjazna, otwarta na ludzi.
Michał Frankiewicz
::Rewelacyjna obsługa, samo pho smakiem nie powala (dużo smaczniejszy jest ramen), ale to raczej kwestia samej potrawy a nie sposobu jej przygotowania. Na szczęście są też inne wietnamskie dania i ciekawa kawa po wietnamsku