Paris Paris w Gliwice

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  Wojciech Majchrowski

  :: 19 kwiecień 2018 14:56:49

  Wyśmienite jedzenie, świetna obsługa i cudowne zapachy. Dawno nie jadłem niczego równie dobrego. Żabie udka pierwsza klasa - tout était délicieux

• 

  Karol Porwol

  :: 21 luty 2018 12:36:48

  Raczej średnio polecam, opis i cena górnych lotów za to danie nie powala. Nic specjalnego, plus bardzo małe porcje.

• 

  Agata Janus

  :: 17 luty 2018 16:30:01

  Dostałam przeciętne dane, które zostało zjawiskowo opisane...cena tez była wygórowana. Nic specjalnego, jeżeli chodzi o tartę, to podają ja zdecydowanie za mała.

• 

  Andrzej Rachwalski

  :: 10 luty 2018 16:35:04

  Moja poprzednia opinia była na 2 gwiazdki i była sprzed 8 miesięcy. Od tego czasu byłem klientem Paris ponad 4 razy i jest to dla mnie miejsce nr 1 na gastronomicznej mapie Gliwic. Restauracja jest przyjemna, spokojna i jest idealnym miejscem dla kogoś kto bez pospiechu chce przyjść, posiedzieć porozmawiać, a jednocześnie zjeść coś pysznego. Rewelacyjne za każdym razem pozycje polecane przez kuchnie - żal, że niektóre pozycje (czytaj mule) nie są stałym elementem menu ale może dlatego warto przyjść częściej z nadzieją, że się na nie trafi. Bardzo dużym plusem obsługa kelnerska do której przy mojej poprzedniej opinii miałem największe zastrzeżenia. Czytałem przed chwilą opinię P. Anety i przyznam szczerze że jestem mocno zaskoczony. Wszystkie ostatnie wizyty w restauracji byliśmy obsługiwani na najwyższym poziomie, a wczorajszą wizytę (9 luty 2018) i obsługę Pana który nas obsługiwał mogę ocenić jako majstersztyk kelnerstwa, poczucia humoru, dystansu i przyjaznego podejścia do klienta. Gratuluję i mam nadzieję, że poziom zarówno jedzenia jak i obsługi zostanie przynajmniej zachowany - Powodzenia

• pl

  Aneta Sopata

  :: 31 styczeń 2018 21:23:51

  Niestety opinia dziwnym trafem zniknęła z aplikacji Facebooka Paris Paris -na początku wyświetlała się bezproblemowo na telefonach w tym momencie jest dostępna tylko przez komputer. Tym sposobem osoby chcące na szybko sprawdzić opinie lokalu -nie zobaczą jej. Uważam, że po przeczytaniu sytuacji która mi się przydarzyła kilka dni temu, osoba chcąca się wybrać do tego lokalu zastanowiłaby się dwa razy, czy warto go odwiedzać i narażać się na zepsucie humoru. Zacznę od tego, że nigdy wcześniej nie napisałam żadnej negatywnej opinii, ponieważ rozumiem, że każdy jest tylko człowiekiem i może mieć gorszy dzień, ale to co spotkało mnie na wczorajszej kolacji przeszło ludzkie pojęcie. Po ciężkim dniu, chcąc zrelaksować się na kolacji, niestety nie było mi to dane. Kelner od samego wstępu był bezczelny i arogancki. Na początku nie zepsuł mi humoru i jego bezczelność obróciłam w żart. Na wejściu było widać dwa wolne stoliki i na żadnym z nich nie było rezerwacji. Kiedy łaskawie pozwolił nam usiąść, rzucając w naszą stronę komentarze pod nosem i strojąc miny, dwukrotnie musiałam upomnieć się o menu i usłyszałam zwrotne „ja tego stolika nie obsługuje” -w końcu przyniesienie menu to nie lada wyczyn dla kelnera. Po złożeniu zamówienia podano nam szybko napoje i zupa, która miała przyjść jako pierwsza, względnie szybko pojawiła się na naszym stole. Niestety po zjedzeniu zupy, na croque monsieur kazano mi czekać kolejne dobre 25 minut. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że osoby, które złożyły zamówienie dużo później niż my, dostały swoje zamówienie szybciej, mimo że wymagało ono więcej pracy niż kanapka na ciepło... Mimo iż kelner o którego chodzi nie obsługiwał mojego stolika, to jak widać miał bardzo dużo do powiedzenia w naszą stronę. Tak jakby kogoś obchodziło jego żałosne zdanie. W momencie w którym zapytałam „mojego” kelnera jaki jest czas oczekiwania na kanapkę, ten drugi polerując kieliszek od wina na barze burknął patrząc mi prosto w oczy: „śpieszy jej się”. Jak dla mnie jest to niedopuszczalny sposób zwracania się do klienta! To co sie wczoraj wydarzyło to jakaś kpina. Zawsze wszystkim polecałam bistro Paris Paris. Niestety nie po raz pierwszy zawiodłam się na waszej obsłudze. Mimo wszystko ze względu na sam urok miejsca i dobre jedzenie (chciałam bardzo pochwalić kucharza, bo robi naprawdę pyszne francuskie dania) z chęcią tam wracałam. Niestety wczorajsza sytuacja przekreśliła na dobre wszystko. Jeżeli jako bistro chcecie aby klienci do was wracali i mięli dobre zdanie, to radzę zmienić ekipę kelnerską, a w szczególności gburowatego pana z brodą. Nigdy w życiu nie spotkałam się z takim zachowaniem ze strony kelnera, który jest antypatyczny i z łaską wykonuje swoją pracę. Na waszą niekorzyść nie tylko ja doświadczyłam nieprzyjemności ze strony tego pana, ponieważ doszły mnie niejednokrotnie słuchy od znajomych, że w stosunku do innych jest równie arogancki jak do mnie wczoraj. Nie życzę sobie, żeby osoba, której zasranym obowiązkiem jest dobrze obsłużyć mnie jako klientkę, zachowywała się w taki sposób. Jeżeli wasz pracownik nie odnajduje w interakcjach międzyludzkich, to radzę mu zmienić zawód. Chciałam jeszcze zaznaczyć, że wczoraj przy płaceniu rachunku, zwróciłam uwagę kelnerowi, że jego komentarz był co najmniej zbędny i nie na miejscu -zważając na to, że na sali były inne osoby, które mogły słyszeć jego bezczelny zwrot w moja stronę. Oczywiście wszystkiego się wyprał robiąc ze mnie nie spełna rozumu. Niestety to jemu należy się specjalista, skoro głośno myśli, albo mowi sam do siebie i tego nie kontroluje. Istnieją specjalne ośrodki leczące takie zaburzenia. Mam nadzieję, że ktoś sprowadzi tego pana na ziemię, bo wydaje mu się, że pozjadał wszystkie rozumy i wszystko mu wolno. Ze strony kelnera o którym mowa nie usłyszałam nawet słowa przepraszam. Kelner, który nas obsługiwał zachował się z klasą i zaczął przepraszać w imieniu kolegi -jak widać kelnerowi cwaniakowi nagle zabrakło języka w gębie.