zamkniete
🕗 godziny otwarcia
| Poniedziałek | zamkniete | |||||
| Wtorek | - | |||||
| Środa | - | |||||
| Czwartek | - | |||||
| Piątek | - | |||||
| Sobota | - | |||||
| Niedziela | - | |||||
1, Kredytowa, 00-056, Warszawa, Warszawa, PL Polen
kontakt telefon: +48 22 827 76 41
strona internetowej: www.ethnomuseum.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.238164, Longitude: 21.012111
R A-S
::Super sprawa jak jesteś geologiem albo twoje dziecko ma fazę na dinozaury. Eksponatów jest naprawdę tylko że w większości są to oczywiście kamienie. Za to jest kilka modeli dinozaurów (2 przed wejściem i 1 w środku). Do tego szkielet mamuta nosorożca i niedźwiedzia, czaszki praludzi i odciski stop dinozaurów. Sporo odcisków pradawnych skorupiaków i różnych roślin. Najlepsze jest to że w niedzielę jest wjazd gratis. Warto zobaczyć. Acha, jak jesteś z dzieckiem przygotuj się na zakup kamieni przy wejściu/wyjściu, bo jest to szał dupy dla dzieciaków, ale skoro wejście jest za darmo można kupić fajny kamień za piątkę.
Tomasz Szymański
::Wybrałem się z na wystawę Skarby Peru. Dla mnie fajnie przedstawioną. Zanim jednak do niej dojdziemy napotkamy kilka interesujących eksponatów, w tym stroje regionalne eksponowane w dwupoziomowej, nowoczesnej sali. Ciekawa jest też cześć poświęcona żydom. Uwagę przykuwa również ekspozycja koreańska. Powiem tak, da się ciekawie wyeksponować temat etnografi. Wizyta w tym muzeum może stanowić fajny punkt weekendowego spaceru.
A SK
::Słabiutko. Personel nie rozumie kim byl pan Korabiewicz. Na pytanie o maski Korabiewicza: ależ wystawy juz nie ma! Sa ponoć w magazynach, ale kogo to obchodzi... To by bylo na tyle. Na stronie są.
Anna Wodzinska
::Samo muzeum w porządku. Ale szatnia do niczego. Wiele szafek zdezelowanych. Nie można wejść na ekspozycję w płaszczu, ale nie ma go gdzie zostawić
Michal P
::Ekspozycje stałe pamiętaja czasy jedynego słusznego ustroju, nic nie można dotykać, dobrze że patrzeć można ;) Nowości sa bardziej współczesne. Ekspozycja o wykopaliskach w Peru gdzie dzieci moga poskakać po drewnianych klockach lub Korea gdzie na ekranie LCD można złożyć posiłek. “Muzeum dzieci” za które płacimi oddzielnie nie oferuje kompletnie nic. Resztki porozwalanych atrakcji, niedziałajace szczatki. Tam sytuację ratuje tylko pani animatorka z która można pograć w planszówki, porysować lib skleić ptqszka.