MOTOHANDEL - SKUP MOTOCYKLI i Poznań

🕗 åbningstider

kommentar 5

• pl

  Marcin Witold Bajorski

  :: 05 juni 2018 19:59:10

  Jedno już wiem ... gdzie kolejnego motocykla nie kupię . Moto dojechało ale stan techniczny tragedia bak przeglądu od 2012 , brak wolnych obrotów gaźniki i kranik poskładany na silikonie , brak linki prędkościomierza, brak klaksonu, brak świateł stopu, sprzęgło skończone na śmierć itd... itd spotkamy się w sądzie Panie sprzedawco.... zapomniałem dopisać Yamaha XS 400

• pl

  Patryk Szawinski

  :: 01 juni 2018 20:09:12

  Ch***wy system działania tej firmy zamowilem motocykl ponad tydzien temu od poniedzialku jedzie do dzis czyli piatku dojechac nie moze . Przekladany jest termin dostaWY co dziennie i po długotrwałym dzwonieniu i dowiedzeniu sie czego kolwiek pan z wielkim oburzeniem wyskoczyl z wulgaryzmami ze je obiad i nie mozna mi przeszkadzac.

• 

  Anton Denysiuk

  :: 23 maj 2018 18:18:16

  Jechaliśmy z Wrocławia żeby zobaczyć tu Kawasaki ER6F. Dodzwonić się do tego handlarza to bardzo wielkie szczęście - z czterech telefonów odpowiada jeden, raz na kilka godzin. W ogłoszeniu były zdjęcia wcale ładnego motocykla zarejestrowanego w Polsce to samo było napisano w tekstu. Na miejscu okazało się że rejestracji nie ma, kierownica bardzo krzywa, brak klamki sprzęgła, czyli motocykl po wypadku. Tarcze rdzawe, napęd rdzawe aż tak że tylko do wyrzucenia. Motocykle są brudne, zaniedbane. Również nie ma immo (w ogłoszeniu był). Całe miejsce wygląda jak szrot. Pół dnia życia stracono.

• 

  spokoloko1979

  :: 17 maj 2018 22:01:31

  Po wpłaceniu zadatku jegomość odezwał się po 4 tygodniach. Wcześniej tylko głodne kawałki przez telefon, że już moto jedzie itp. Jak już go wysłał po miesiącu to okazało się, że nie 2011 rok tylko 2008. Wziąłem tylko dlatego, że to i tak do nauki jazdy. Stan opłakany, nie ma nic wspólnego z opisem. 4 umowy spisane na kolanie, bez faktury i brak aktualnego OC. Żenada, nie polecam nikomu !!!

• pl

  Pawel Trytryst

  :: 14 maj 2018 21:10:45

  NIE POLECAM. Kupiłem motor. Miał być transport w poniedziałek. Wpłaciłem zadatek w sobote wysłałem dodatkowo potwierdzenie na emaila wpłaty. Przez 2 tygodnie musiałem dzwonić i się dopytywać gdzie jest mój motor. Wykonałem około 20 telefonów(ja nie dostałem nawet jednego!!). W końcu łaskawie napisałem że albo motor widzę w ciągu 2 dni albo zwrot pieniędzy to sie dowiedziałem że transport niby wyszedł w poniedziałem(była środa). A motor gdzie? Powiedział że się dowie. Nikt nie oddwadział więc ja dzwoniłem znowu kilka razy. Nastepnego dnia się dowiedziałęm że był problem z dokumentami i nigdzie nie wyjechał. To jak w końcu? Nie wiecie co się dzieje? Zadzwonili powiedzieli że dostanę zwrot. Dzisiaj patrzę zwrotu dalej nie ma. Mineły dwa kolejne tygodnie!! Napisalem ze czekam na zwrot lub sprawa trafi na policje. Odradzam jakikolwiek handel z nimi.