Lidl i Szczecin

🕗 åbningstider

kommentar 5

• 

  Przemysław Gracz

  :: 14 april 2018 09:15:46

  Wybitnie na pochwałę zasługuje tutaj pan Radosław - zawsze uśmiechnięty i miły. Wybija się ponad przeciętność sklepu i nadaje mu charakter naprawdę przyjaznego miejsca. Reszta niczym nie odbiega od innych Lidlów... Sklep dobry na szybkie zakupy i te ciut trochę większe. Jestem w nim regularnie, bo niedaleko mieszkam...

• pl

  Adrian K. Antosik

  :: 06 april 2018 10:43:44

  Dobra lokalizacja. Spoko ceny. Miła obsługa. Ostatnio byłem kilka razy z rzędu. I tylko raz nie kupiłem wszystkiego (brokuł nie mieli :p)

• pl

  Jerzy Bogdański

  :: 16 marts 2018 08:02:13

  Dużo i dobrej jakości pieczywo. Duży wybór akcesoriów niepotrzebnych. Ogólnie nie jest źle.

• 

  Joanna Sulikowska

  :: 27 februar 2018 17:14:27

  Sklep "wielobranżowy", jak się onegdaj mówiło. Zakupy robi się średnio. Mało miejsca, bałagan na półkach i nieprzyjemna mieszanina towarów, od spożywki, po artykuły przemysłowe. Przecenione kawałki ryb w lodówce są opakowane. Mimo braku sprężystości mięsa (rozłażeniu się)-co świadczy o nieświeżości, nie stwierdzam zmiany zapachu ryb na gorszy. Brak śladów węchowych, to jest podejrzane. Co ONI tam dodali? Jaką chemię wchłoniemy? To nie są najlepsze pytania na ostatnią chwilę przedświątecznej zakupowej udręki. Na szczęście nie zaopatruję się w tym miejscu zbyt często. Jest dla mnie zbyt przygnębiające. Cóż, potrzebne, jak wnioskuję z niekończących się kolejek przy kasach. Ostatnio tam nie byłam. Czy coś się zmieniło? Sprawdzę przy okazji.

• pl

  M

  :: 09 december 2017 22:54:41

  Jak klienci to idioci to i pracownicy obrażeni. To jest sklep samoobsługowy nieduży a ludzie potrafią o najprostsze rzeczy łazić i pytać. Gdzie to gdzie tamto? Stać przy czymś i pytać gdzie stoi... brać coś skądś i rzucić w inny kąt a najgorsze jak to są rzeczy z lodówek albo mięso... później znajduje się towary nie na swoich miejscach i odnosić trzeba po was. Każdy ma jakieś zadanie i nie siedzimy nie czekamy na was aż podejdziecie i zapytacie nas o coś tak samo na kasach nikt nie czeka jak w hipermarketach tylko ma się zadania na sklepie i przydałoby się szybciej rozpakowywać i pakować a nie jak macie wózki to pakujecie do reklamówek. Potem godzinę szukanie karty wbijanie złego PINu albo odwrotnie kartę wkładacie. Pytania o stikezzy notorycznie czy jeszcze są a będą jeszcze? Mimo wielu plakatów na sklepie i naklejki wielkiej na wejściu ze sie skończyły. To naprawdę moze irytować. Pytanie pracowników o rzeczy z koszy czy cos było czy przyjechało. Skad ma to wiedzieć ten co towaru na kosze nie wykładał. Albo o promocje. Sory nikt nie śledzi gazetek i nie ogląda reklam. I te mylenie dat od kiedy ma cos być. „widział pan/pani może to i to bo miało być od poniedziałku. A przepraszam źle sprawdziłem datę to od następnego” Zapraszamy do nas do pracy może zrozumiecie czemu pracownicy obrażeni aż strach o cos zapytać.