Leroy Merlin w Kraków

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Wojciech Gaw

  :: 25 kwiecień 2018 22:00:42

  Co tu dużo pisać, obsługa punktu odbioru osobistego - DNO! Młody pracownik w okularach z jakimś urządzeniem na ręce w momencie kiedy wycofałem złożono zamówienie przez internet, oświadczył mi że "zwrot będzie na konto", po czym nastała cisza i zajął się swoimi rzeczami, a ja ja głupek czekałem z myślą że mam podpisać jakiś dokument. Po około 15min. okazało się, że przecież Pan mi powiedział że przelew będzie na konto i że od razu go nie dostanę...a że czekałem przy kasie 15min. on nie wiem po co...poczułem się jak idiota, CAŁKOWITE LEKCEWAŻENIE KLIENTA. Z pewnością wybiorę sklep konkurencyjny, w którym nie ma problemów z komunikacją!!!

• 

  Mariusz Ostrowski

  :: 25 marzec 2018 07:02:54

  Dużo tu negatywnych opinii, a mi się tu akurat dobrze kupuje, szczególnie jak z góry wiem co chcę kupić. Z dostępnością obsługi rzeczywiście czasami kiepsko, więc nie przyjeżdżajcie w godzinach szczytu zakupowego (sobotnie popołudnia)

• 

  Oski Swidan

  :: 21 marzec 2018 12:38:22

  Bardzo kiepska obsluga klienta.Czekalem 20 minut na dziale ogrod w celu udzielenia informacji.Brak entuzjazmu,usmiechu , pomocności wśród personelu sklepu. Droga dojazdowa do magazynu po odbior towaru jest fatalnie oznaczona. Mają jeszcze dużo dużo zrobienia. Plusem jest lokalizacja,duży zasób towarów oraz parking tuż przy wejściu do sklepu.

• pl

  TheMaverickq Krakow

  :: 31 styczeń 2018 15:43:16

  Szukałem tam zip lock bagów, nie mieli ale nie to mnie zniecheciło. Po pierwsze nikt nie wiedział co to jest, to można by jeszcze puścić płazem bo przecież skoro nie mają, to mogą nie wiedzieć. Nie można puścić płazem tego, że pan z którym rozmawiałem był pod wpływem alkoholu! Nie dość, że śmierdziało od niego wódą, to jeszcze skierował mnie nie tam gdzie trzeba, bo wydawało mu się, że choodzi mi o tak zwane try trytki czyli paski zip. Brak mi słów, jak można narąbanym przyjść do pracy. No chyba, że chłop pił w pracy, to już szczyt.

• 

  Tommy Lommy

  :: 23 styczeń 2018 08:58:15

  Kilka dni temu byłem w sklepie, w celu zakupu przełącznika czasowego. Okazało się, że byly w nich pozamieniane etykiety i zamiast 11 zł zapłaciłem ponad 30. Zbyt późno się zorientowałem żeby to wyjaśnić, a że byłem w Krakowie tylko przejazdem, to nie będę mieć okazji żeby to zrobić. Nie wiem kto i w jakim celu zamienia etykiety na produktach ale nie buduje to zaufania do załogi tego punktu.