La Gondola Pizza Pasta i Zielona Góra

🕗 åbningstider

kommentar 5

• pl

  Małgorzta Bukowska

  :: 24 april 2018 14:24:18

  Cóż mogę napisać o tym miejscu, tylko i wyłącznie prawdę. Zacznę od tego jak zostaliśmy przyjęci, a więc zrobioną miałam rezerwację na 21.04 kelnerka jak sie później dowiedziałam Pani Ola przygotowała dla nas stół i z usmiechem na twarzy i zyczliwoscia zaprosila nas do środka. Obsługa na najwyższym poziomie pomimo bardzo dużego ruchu była w stanie do nas podejsc porozmawiać obsłużyć polecić coś z karty i na dodatek pobawić sie z dziećmi. Widać w niej chęć pracy i stara się aby klienci wrócili do Was. Nas juz macie w garści ale z obsługi zawsze będę chciała Panią Ole. Jedzenie rewelacja, zupka rybna od soboty ulubiona mojego męża. Cóż więc polecam miejsce z całego serduszka. Życzę każdemu aby trafił na Panią Olcię Pozdrawiamy cały zespół i życzymy dużo sukcesów sukcesów.

• 

  Maciej Lokalny

  :: 20 april 2018 22:04:11

  No cóż... właśnie tu bije nasz dzwon zegarowy 😀😀😀Zielonogórski.... Aaaa pizza jak zawsze cudowna. Dzięki i pozdrawiamy obsługę i właścicieli

• 

  Wojciech Jagiełło

  :: 16 april 2018 15:26:06

  Niestety z przykrością muszę stwierdzić że potrawa (gnocchi) którą zamówiliśmy nie nadawała się do spożycia. Zupa rybna bez polotu sumując nie polecam.

• 

  Karra Boska

  :: 17 marts 2018 14:09:42

  Generalnie przez ich spam ulotkami na i pod drzwi w bloku, kompletnie nie miałam ochoty płacić im za jedzenie. Raz się jednak skusiłam, błąd. Spaghetti w ogóle nie na moje smaki niestety. -EDIT 6 miesięcy później- Poszliśmy na obiad całą rodzinką i muszę stwierdzić, że mega zaskoczenie. Spaghetti, lasagne i nuggetsy z frytkami i ogórkiem bardzo bardzo bardzo dobre. Wielkość dania adekwatna do ceny. Obsługa bardzo miła i pomocna. Polecam :)

• pl

  Alicja Ratajczyk

  :: 05 marts 2018 00:04:26

  Chętnie odwiedzamy ze znajomymi ten lokal, ale po dzisiejszej wizycie nie wiem czy wrócimy ... pizza ( która zawsze była pyszna) tragedia !! Ciasto typowy zakalec , ale najbardziej rozczarowała mnie kelnerka, która totalnie nas olewała, nie usłyszałam zdania : czy smakuje państwu? ( do stolika obok podchodziła kilka razy i o to pytała ) czy podać coś jeszcze? Pewnie stwrierdziła , że skoro jesteśmy młodzi to pewnie nie zostawimy jej napiwku .... i pierwszy raz w życiu nie zostowiłam, też pracuję w gastronomi i wiem „ jak to jest”ale nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby przynosząc rachunek rzucić nim na stół!!!