brak informacji
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | ⚠ | |||||
Wtorek | ⚠ | |||||
Środa | ⚠ | |||||
Czwartek | ⚠ | |||||
Piątek | ⚠ | |||||
Sobota | ⚠ | |||||
Niedziela | ⚠ |
25a, Ludwika Rydygiera, 50-248, Wrocław, Wrocław, PL Polska
kontakt telefon: +48 533 755 822
strona internetowej: www.facebook.com
większa mapa i wskazówkiLatitude: 51.1193162, Longitude: 17.0331255
Krzysztof Mroczko
::Jeśli ktoś szuka noclegu w niebanalnym miejscu to nie musi szukać dalej. Tutaj każdy pokój jest inny i daleki od hotelowej sztampy. Co więcej, wiele się tu dzieje - koncerty, wystawy, przedstawienia i pchli targ. Dobre miejsce wypadowe blisko centrum miasta
Jowita ANDRZEJEWSKA
::Miejsce z pozytywną energią. Można się zrelaksować i zapomnieć o reszcie świata chociaż na chwilę 😉
Jagoda Kudlińska
::Przybyłam z koleżankami ok. godziny 23:30, niestety, nikogo nie było na recepcji (oprócz przerażającej pani ok. 50, która tylko nas obserwowała bardzo przeszywającym wzrokiem, strzelam, że gość hostelu, mimo wszystko - całkiem straszne) więc już napotkany pierwszy kłopot, jakim była nieumiejętność odnalezienia się w budynku. Pokoje bardzo dziwnie ponumerowane i nazwane, przez co ciężko było znaleźć nasz pokój. (+ Rozumiem, że artyzm itd., ale kto chciałby rano wstać na podłogę usłaną kamieniami? Gdzie granica pomiędzy sztuką a rozsądkiem i wygodą?). Spałyśmy w pokoju Majk, gdzie po chwili zapukał (hm, bardziej WALNĄŁ w drzwi trzy razy) bardzo niemiły i widocznie zdenerwowany pan dres, i widząc 4 wystraszone do granic nastolatki (schowane pod stołem) zdecydował się wydrzeć na nie swą twarz wieloma niecenzuralnymi słowami. Nie wiem, czy to wina hostelu - może po prostu przydałby się ktoś na straży, bo niemiły pan dres jednak wyjechał z groźbami karalnymi. Wszystko dlatego, że dyskutowałyśmy przed naszym pokojem, czy to aby na pewno nasz. I, dodatkowo, BRAK POSZEWEK NA POŚCIELI. Wieeeelki, wielki minus. Były one nie pachnące lecz śmierdzące całkiem. Słowem podsumowania - temu hostelowi już dziękujemy i raczej nie wrócimy. edit: jeśli nie lubicie poczucia strachu, nie przyjeżdżajcie tu późno. Nie wydaje mi się, aby jakiekolwiek poczucie strachu w hostelu świadczyło o nim dobrze, tak w sumie.
Sassy Girl
::Piękny hostel, mimo niezbyt malowniczej okolicy czyli Nadodrza. Pani z recepcji była bardzo pomocna i z pasją opowiadała nam o naszym pokoju zaprojektowanym przez czeskiego artystę. Każdy pokój stworzony przez kogoś innego, ładny i prosty wystrój. Chętnie tam wrócę, jak za taką cenę naprawdę warto. Osobna kuchnia i łazienka. Ciepła i gorąca woda, można samemu zrobić pranie. Jedyny mankament do jakiego mogę się przyczepić to brak suszarki i ręczników w toalecie po umyciu rąk. Dodatkowo + za przyjazne nastawienie do zwierząt. Polecam :)
Przemysław Józefczyk
::Niewielki pokój za umiarkowana cenę. Przyjazna obsługa, pani z recepcji wypuściła mnie zaraz po wysprzataniu, jeszcze przed rozpoczęciem doby hotelowej. W kuchni wszystko co niezbędne do zrobienia śniadania. Prysznic trochę archaiczny i zlokalizowany w jednym pomieszczeniu z WC, ale tp w końcu hostel. Urzeka wystrojem wnętrz i starowiejska patio przed wejściem.