Hair Studio De luxe w Gdańsk

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Marek Brzeski

  :: 03 maj 2018 08:14:44

  Profesjonalna obsluga

• pl

  Sylwia Piotrowska

  :: 23 luty 2018 06:55:12

  Chciałam zmienić swoją fryzurę ale nie tak diametralnie. Co prawda koloryzacja wyszła świetnie. Kolor taki jak chciałam to ścięcie to Pani mnie nie zrozumiała. Miałam długie włosy i przed koloryzacja powiedziałam ze będziemy ścinać. Pani ścięła pasmo do średniej długości i myslalam ze przy takiej zostaniemy tylko to wyrównany. Jednak Pani po umyciu zabrała się za „podcinanie” i zaczęła od tylnich włosów wiec nawet nie widziałam jak bardzo ścięła. Przechodząc dalej koło ucha, przeraziłam się. Były takie krótkie so ramion!!! Długość na styku z ramionami, a chciałam o jakieś 3 cm dłuższe, bo z taka długością nie da się nic zrobić. Ani zawiązać ani nic!Zupełnie takiej długości nie chciałam. Nie rozumiem dlaczego fryzjerzy jak się im pokazuje do jakiej długości chcemy włosy zawsze zetną mniej? Co idę do nowego fryzjera to myśle to zawsze długość jest taka jak im się zachce. Szanowni fryzjerzy, czemu nie pytacie się dokładnie klientów o długość ze trzy razy? Weźcie sobie w nawyk przy tak długim zajmowaniu się klientem, żeby pytac przed ścięciem jeszcze raz o długość, pokazać ją. A nie działajcie na własne wydzi mi się. Koloryzacja była świetna i bardzo delikatna i to mi się podobało ale wychodząc z salonu byłam zawiedziona...

• 

  Fan Czosnku.

  :: 18 październik 2017 08:13:36

  Tragedia męskie strzyżenia u Agnieszki, chodzące beztalencie, które zepsuło wizerunek salonu. Nie polecam absolutnie nie

• pl

  Claudia Treder

  :: 07 wrzesień 2017 13:16:56

  Postanowiłam sprawić mamie prezent i umówić ją do fryzjera. Jako, ze salon wydawał się miejscem profesionalnym, cieszącym dość dobra opinia zdecydowałam się na jego wybór. Mama została zapisana na wizytę do Pani Katriny. Początkowo byłyśmy umówione na koloryzację, do której docelowo nie doszło, ponieważ owa Pani (pseudo) stylistka z góry założyła, ze nie da się zmienić koloru włosów. Po rozmowie i propozycjach ze strony mamy, która sugerowała, ze chciałaby zejść o ton z czerni, aby siwe odrosty nie kontrastowały tak bardzo z resztą, Pani fryzjerka odpowiedziała, ze nie da się ich pofarbować i odesłała mamę, aby kupiła farbę w Rossmannie i sama pofarbowala sobie włosy w domu. Mimo zniesmaczenia, mama zdecydowała się na strzyżenie, którego zapewne nie zapomni do końca życia... Pracownica zakładu nie spytala się o formę strzyżenia, ułożenia, tylko postanowiła zadziałać według własnej wizji. Oglądając jej prace z boku, idealnie było widać jak tworzy piękne krzywizny oraz efekty wyrwisk. Sama najwidoczniej próbowała ukryć nieudane cięcia pseudo lokami, które finalnie stworzyły efekt prosto z łóżka, po zaśnięciu w mokrych włosach. Czyżby bała się nawet zaproponować prostowanie...? Po skończonej pracy, nie zdążyłyśmy się obejrzeć, a Pani schowała się na swoim zapleczu, wiec niestety nie dostałam takiej okazji, aby przekazać opinie w cztery oczy. Cena wywołania łez nieszczęścia mamy wynosiła 90zł +30zl w polecanym przez Panią Fryzjerkę Rossmannie za farbę oraz gumki, którymi natychmiastowo zostało związane "coś" powstałe na włosach mamy.

• 

  Piotr Kłosiński

  :: 26 czerwiec 2017 17:37:53

  Mawiają, że najlepsze kasztany są na placu Pigalle – to nieprawda. Najlepsze kasztany wychodzą z salonu Delux Hair Studio. W cenie 50zł można uzyskać na głowie skocznie o punkcie K co najmniej 170m. Fryzury idealne na disco w klimatach lat ‘70. Gdy wyszedłem z salonu miałem dokładnie tyle samo włosów, co jak wchodziłem – tyle, że powbijanych w t-shirt. Strzygła mnie Pani z Ukrainy, która po ostatnim cięciu oddaliła się szybciej niż wizja awansu na Mundialu w 2002r. (tj. zanim zdążyłem założyć okulary – psipadek?!). W sumie do myślenia mogły mi dać wolne terminy na „za godzinę”, gdzie do innych fryzjerów trzeba czekać tydzień… Podsumowując: było tak jak lubię najbardziej, czyli drogo i ch**owo. Mały plus, bo okoliczne dzieci pytały się mnie czy mogą sobie pozjeżdżać…