Gryko Edyta. Atelier fryzjerskie w Olsztyn

🕗 godziny otwarcia

komentarze 2

• 

  Domi nika

  :: 01 luty 2018 16:27:14

  Pretensjonalna nazwa to nie wszystko, u fryzjera nie płaci się za skórzane sofy. A płaci się tam słono. Jak jesteś niezadowolony, to się będą z tobą kłócić. Masakra. Komuna wiecznie żywa. Przyszłam z włosami ciemny brąz i poprosiłam o nieco jaśniejszy brąz z delikatnymi refleksami, jak od słońca. wyszłam ruda, z czerwonymi cienkimi pasemkami, lżejsza o 300 zł i nigdy ale to nigdy ,moja noga w tym miejscu nie postanie. Dodatkowo do pani fryzjerki przyszedł mały wnuczek, zaczepiał wszystkich, smarował lustra kurczakiem a babcia się zachwycała, podczas mycia włosów właził na mnie i nawet chciał mi myć głowę. Ten czerwony kolor w ogóle nakładała mi inna fryzjerka bo ta moja się obraziła po tym jak jej powiedziałam że nie podoba mi się efekt i że nie wyjdę z takimi włosami. Dodatkowo produkty na których pracują to drogeryjne g...wna typu petal fresh, l'oreal drogeryjny. Śmiech bo jak już byłam wkurzona o te efekty, to pani wyjęła maskę biolage "spod lady" i powiedziała "przynajmniej będzie pani miała odżywione włosy jak nigdy, dobrą maską" ..... lol .. kobieto, ja mam w domu lepsze maski. Nie idźcie tam. Tyle.

• 

  Ewa Waśkiewicz

  :: 07 czerwiec 2017 14:52:28