Gospoda Do Syta w Warszawa

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  PROFI MULTIMEDIA

  :: 23 kwiecień 2018 18:44:26

  Bardzo przytulne ładne miejsce nie jest tanio. Dostałem zimnego indyka. Ale bardzo fajny klimat rekompensuje pewne niedogodności.

• 

  Ewa Maria Woch

  :: 22 kwiecień 2018 19:18:51

  Bardzo fajnie, dobre jedzenie, polskie, klimatyczny wystrój. Ceny przystępne, obsługa przemiła. Miejsce do parkowania zawsze można znaleźć. Jedną gwiazdkę zabieram za czystość.

• pl

  Magda A.

  :: 19 marzec 2018 20:03:53

  Przepyszne jedzenie! Placek jest przepyszny nawet najwiekszy glodomor może się tam najeść. Do tego wystrój lokalu jest niecodzienny. Moj klimat! Polecam

• 

  Konrad Woźniak

  :: 25 styczeń 2018 12:57:30

  Kotlet po meksykańsku - schabowy, naj*bane salami, fasoli i kukurydzy - gratuluję kucharzowi polotu... wstał dziś pewnie i powiedział sobie: "tak, dziś to ja im wszystkim pokażę, to nie będzie kulinarny Sajgon, tylko istny Meksyk". Meksyk to ja będę miał pewnie za godzinę na rondlu i to do syta...

• 

  Pekuś

  :: 23 grudzień 2017 16:33:51

  Biorąc pod uwagę świąteczne zamieszanie postanowiliśmy zamówić dzisiejszy obiad. Kierując się dobrą opinią tego miejsca postawiliśmy na gospode. Zamowilismy 3 dania. Mąż wziął pstrąga z kaparami, zamienił tylko gotowane ziemniaki na pieczone, syn schabowego zamieniając kapustę na marchewkę z groszkiem, a ja kurczaka w ziemniaczanej pierzynce. Zamowienie przyszło szybko, po ok 40 minutach. Niestety rozczarowalismy się bardzo. Mimo, że wiemy że w czasie świątecznej gorączki pomyłki się zdarzają, to takiej klapy się nie spodziewaliśmy. Pstrąg był bez zamówionych ziemniaków, a jedyny smak jaki było czuć w rybie i kaparach to smak cytryny. Czyżby byla to proba zatuszowania średniej świeżości produktów? Schabowy bez marchewki z groszkiem. Za to znalazła się w nim cała Wieliczka... sól sól i jeszcze raz sól. Kurczak... panierka ziemniaczana przypalona pełna goryczy, a sos grzybowy bez soli i smaku. W sprawie wybrakowanych dań oczywiście zadzwonilismy do restauracji. Obiecano nam dowieźć nasze braki. Jednak nie doczekalismy sie ich.