zamkniete
🕗 godziny otwarcia
| Poniedziałek | - | |||||
| Wtorek | - | |||||
| Środa | - | |||||
| Czwartek | - | |||||
| Piątek | - | |||||
| Sobota | - | |||||
| Niedziela | - | |||||
10, Spółdzielcza, 15-441, Białystok, Białystok, PL Polska
kontakt telefon: +48 575 144 525
strona internetowej: www.facebook.com
większa mapa i wskazówkiLatitude: 53.133725, Longitude: 23.157754
Adam Perdion
::Słaba obsługa: kelner nie zaproponował nic do picia na wstępie, chociaż wspominaliśmy o winie. Pierwszego dnia ostatecznie nie doczekaliśmy się na kelnera. Czekaliśmy jakieś 15 minut. Wcześniej kelner uprzedził, że na jedzenie czeka się godzinę. Jednak nie wspominał o długim oczekiwaniu na napoje. Drugiego dnia była zwiększona obsługa. Jednak kelner pomylił wino dwukrotnie. Białe z czerwonym i zupełnie inny szczep z innego kraju :-) Zamówiliśmy całą butelkę wina, kelner przyniósł do stolika wino już otwarte, zamiast otworzyć przy nas. Wino smaczne. Jedzenie smaczne. Wystrój taki sobie. Obsługa marna. Lepszy był Wilk na Sienkiewicza.
Monika
::Smacznie dobre wino ale obsluga bardzo kiepska. Goscie podchodzac do wilnego stolika musieli sami posprzatac po poprzednich gosciach. Niewybaczalne !
Dariusz Hryń
::Byłem z rodziną (5 osób) w niedzielne południe. Po wejściu ..praktycznie pusto. Wnętrze ok. Na zewnątrz ogródek. Wybraliśmy 2x fish &chips (bo nie mieli na 3porcje) 1x chessburger, 1x stek, 1 x mini hamburger dla dziecka. Mieliśmy czekać 20min. według zapewnień obsługi. No.. przedłużyło się do 45minut. Ale ok. Można spokojnie posiedzieć i porozmawiać. Dramatu nie ma. Jedzenie... Hamburgery ok, dałbym 4/5. Stek żona oceniła też 4/5. No rybę która jadłem 2.5/5. No była absolutnie przeciętna i nie zasługiwała na 30zl. Dodam też, że ilość pieczonych ziemniaków jak na moje oko... Zdecydowanie za mało. Jak się jadło to trzeba było oszczędzać aby cokolwiek zostało do końca ryby. No groszku to kucharz nie żałował. Ogólnie pozytywnie ale nie zostałem niczym zaskoczony. Według mnie lokal 4/5. Jedzenie 3/5. Obsługa 4/5.
Marta
::Nigdy tu nie byłam i z uporem maniaka powtarzam to googlowi, ale ponieważ cały czas mnie prosi o opinię to proszę... Poza tym podobno Wilk na Sienkiewicza lepszy.
Sławek Moczydłowski
::Lokal ma swój klimat. Kuchnia raczej dla mięsożerców, ale wilk jarosz też coś skubnie.Muzyka ostra co raczej przyciąga młodych. Fajny ogródek letni- nie przy ulicy a między budynkami Cisza, trochę zieleni nie to co przy Lipowej. Duży plus bo jest tam sporo miejsca. Obsługa miła sprawna, na zamówienia nie trzeba długo czekać. 2 wizyty sprawiły że mogliśmy poczuć klimat i smak kuchni. Ryby smaczne np. dorsz w sosie burre blanc, zupa cebulowa. Poprzedni kurczak był równie godny polecenia. Dania nie są wykwintne, ale smaczne i cenowo zrównoważone.