Carrefour Express w Warszawa

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  Łukasz Wit

  :: 06 luty 2018 23:31:04

  Na zakupy ok ok 10 produktów srednio 4 miały inne ceny niż prezentowały etykiety :-P. Browar w plecy ;-)

• 

  Jan Jarząbek

  :: 06 luty 2018 20:15:11

  Drogo, fatalna obsługa, średni asortyment, ochrona mało dyskretna w filowaniu klientów. Nie polecam nawet z ostateczności. Życzę bankructwa. 100 razy wolelibyśmy w tym miejscu Lidla lub Biedronke. Jedyny plus to w miare smaczne pączki i drożdżówki z rana. Podsumowując - źle, ale za to niesympatycznie 😜 aaa zapomniałem że Panie bez skrupułów sprzedają stare mięso

• pl

  Tyu Uhujj

  :: 28 grudzień 2017 10:32:19

  Jestem byłą pracownicą tego Obozu Pracy ludzie tam są przemęczeni dostawy są duże czasem przesadne mało ludzi do towaru i na kasy dla tego cierpicie w długich kolejkach i w dodatku tylko 2 dni wolne w miesiącu więc nie dziwcie się ludzie że pracownicy tak się zachowują jak od 5 lat nikt tam nie widział podwyżki a właściciele skąpią pracownikom wynagrodzenia i przy najlepszej okazji coś z pensji zabierają według własnego widzi mi się w innych sieciach mają po 2.500-2.800zł na rękę a tu pracownik dostaje marne 1.800 -1.900 to jest śmiech jak by pracodawca uszczęśliwił pracownika dobrym wynagrodzeniem na poziomie chociaż by 2.500 to pracownik sam w tedy zadba o klienta , a jak Szukasz pracy nie zatrudniaj się tu !! Komunikat Do właścicieli : ogarnijcie się !!!!!!!!!!!!

• pl

  Dominik Cilecki

  :: 16 listopad 2017 09:13:07

  Obsługa tego sklepu woła o pomstę do nieba. Rzucanie produktami na porządku dziennym, pretensja do klientów za to, że robią zakupy i dziesięć osób pracujących na sklepie, ale nikogo nie można uświadczyć na kasie. Dotychczas robiłem tutaj zakupy ze względu na odległość od biura, ale wystarczy mi porannych sensacji. Nie polecam!

• 

  Martyna Kedzierska

  :: 13 lipiec 2017 21:38:29

  Duży asortyment, to fakt. Niestety ceny też wysokie. Ból tyłka w związku z obsługą. Byłam dziś świadkiem jak jeden z kasjerów (nie wiem czy nie jedyny płci męskiej - mężczyzna w średnim wieku, typowy paker z siłowni, ogolony na krótko z wzrokiem tęskniącym za rozumem- no offence) zbeształ bezpodstawnie klientkę (z własnej winy nabił kobiecie omyłkowo dwie takie same gazety) i rzucał "kurwami". Szok. Edit: nie minęło kilka tygodni, a dwa dni temu byłam z koleżanką świadkiem awantury między kasjerką, a klientką o cenę ptasiego mleczka (scena na pograniczu PRL i wariatkowa kiedy kasjerka macha rękami i krzyczy, że ma już wszystkiego dość i tonem Pana & Władcy spuszcza na drzewo klientkę która też nie pozostała jej dłużna). Dziś na odmiany stała przede mną w sklepie Murzynka - kasjerka aż podrygiwała ze zniesmaczenia na jej widok i fakt, że musiała ją obsłużyć + po fakcie komentowała ową klientkę w sposób niewybredny. Boże, XXI wiek... wstyd mi, że takie rzeczy mają miejsca ciągle. Wszystkie kasjerki powinni z tego sklepu wywalić na zbity pysk bo wątpię żeby którakolwiek była reformowalna. Nie obędzie się bez oficjalnej reklamacji.