Biedronka w Gdynia

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Rafał Bujalski

  :: 10 maj 2018 14:17:02

  Polecam. Czysto. Miła obsługa.

• pl

  Artur Smuczynski

  :: 25 kwiecień 2018 09:54:08

  Przeciętny sklep. Promocje, parking i niestety kolejki do kasy.

• pl

  Andrzej Krauza

  :: 20 marzec 2018 17:23:24

  Często są braki asortymentowej w porównaniu z innymi sklepami tej samej sieci. Ocena tak wysoka za krótki czas oczekiwania przy kasie.

• 

  Dariusz Kuldanek

  :: 30 sierpień 2017 21:29:53

  Standardowa Biedronka położona jeszcze lekko na uboczu gdzie spokojnie można zrobić zakupy. Duży parking często ze sporą ilością wolnych miejsc.

• pl

  Mr XY

  :: 14 lipiec 2017 11:42:07

  Niezadowolony z obslugi reklamacji oraz obslugi klienta. Przyszedlem z urzadzeniem kupionym doslownie godzine wczesniej ktore mialo blaha usterke. Pomyslalem, ze moze ulatwie sprawe jak wezme drugi produkt od razu do kasy. Pani poinformowala, ze musi byc spisany protokol reklamacji i czy chce te drugie urzadzenie kupic - odpowiedzialem, ze tak, sadzac, ze ta reklamacja jest tylko formalnoscia i dostane zwrot na karte/kupon po rozpatrzeniu itp (zwlaszcza, ze jakby po tych dwoch tygodniach odpisali, ze dostane zwrot to juz bym tego urzadzenia nie kupil bo bylo tylko przez krotki okres w sklepie!). Pani co spisywala protokol moglaby poinformowac, ze "Prosze Pana, prawdopodobnie naprawia produkt, wiec wtedy bedzie mial Pan dwa" - nie wiem co ona w tym czasie myslala bo przeciez bylo calkiem oczywiste, ze raczej nie chce dwoch! Dostalem sms-a po odbior... naprawionego produktu. Przy odbierze powiedzialem, ze przeciez kupilem drugi, rozpakowalem i juz uzywalem, no to abym przyszedl za dwa dni to kierownik sprawdzi czy nie mozna zrobic zwrotu funduszy. Przyszedlem, Pan co mnie obslugiwal (zakladam jakis pod-kierownik) zupelnie nie wiedzial o co chodzi i prawie, ze na sile wciskal mi to urzadzenie (na koncu sie mnie pyta czy odmawiam odbioru, ja do niego a czym to skutkuje, a on, ze "nie wie", ciekawe). Musialem go wypraszac zeby sie chociaz zapytal tego kierownika, zgodnie z tym co mi powiedziano dwa dni wczesniej! Rzekomo po chwili to zrobil i oczywiscie odpowiedz byla, ze nie. Pan do mnie mowil, ze to moj obowiazek wiedziec jak sie rozpatruje reklamacje i zaczyl mi cytowac jakies prawa konsumecie (ot prawnik sie znalazl). Pan w ogole jakis buraczany, zajezdzalo od niego PRL-em (trzeba sie bylo o wszystko prosic, tlumaczyc no i uprzejmosci z jego strony to juz mniej nie mozna bylo). Napisalem skarge do Biedronka to mi odpisali jednym zdaniem, ze ich pracownicy postapili zgodnie z procedurami - czyli de facto wcisnieto mi drugi ten sam produkt i centrala sie z tym zgadza (no tak, jeszcze wieksza sprzedaz). Blaha sprawa, a sposob rozwiazania i kultura ze strony Biedronki na poziomie zenujacym - zapomnieli, ze jest XXI wiek i o klienta (ktory i tak chce zostawic pieniadze i kupic to urzadzenie!) trzeba dbac. Niektore z sieci daja bezdyskusyjna mozliwosc zwrotu zakupu (bez nawet podania powodu), a w Biedronka otrzymasz traktowanie z PRL-u. BRAWO! Bede omijac ta siec z daleka, bo na szczescie sa inne. P.S. Przy okazji dodam, co wy w tych Biedronkach macie z tym brakiem drobnych! Ile razy robilem zakupy w tym czy innym sklepie to ciagle musialem dawac drobne, czy nawet raz rozmienialem komus innemu pieniadze, a innym musialem zaplacic karta bo Pani nie miala wydac. Kolejny z powodow aby omijac ta "super" siec. Powodow jest wiecej ale sie skupilem na tej jednej konkretnej sytuacji.