Bar Frytoland w Bydgoszcz

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  dawid dawid

  :: 02 maj 2018 15:13:36

  Kolejne podejscie kolejna wizyta i kolejne rozczarowanie kebab masakra mieso zimne czesc spalona czesc surowa. Lyzka od sosu w bulke wytarta i ze niby posmarowane sosem. Kapusty bialej do woli.

• pl

  Tom Ek

  :: 01 maj 2018 09:20:57

  Odkąd pracują tam chłopacy z łamaną Polszczyzną- nie da się tam jeść. Problem nawet z prawidłowum wydaniem reszty, na zamówienia czeka się 2 razy dłużej, a wewnątrz mięso do kebaba wala się po ziemi, a nawet ostatnio obklejona nim była cała szyba od wewnątrz. To opinia też kilku moich znajomych, więc myślę, że Frytek jest na drodze by stracić swoją renomę, którą ciężko będzie odbudować.

• pl

  Patryk

  :: 21 kwiecień 2018 20:26:38

  Jednym słowem Tragedia. Kebab do niczego, mięso suche, cały o smaku lodówki, zimny, zapakowany najdelikatniej mówiąc słabo. Kiedyś tam było fajnie teraz na pewno tam się nie pojawię przez długi czas, a szkoda.

• 

  Łukasz Fac

  :: 09 kwiecień 2018 20:10:16

  Twierdze podobnie jak inni. Stara załoga odeszła... albo właściciel tnie koszta albo zatrudnia ludzi którzy pracują za karę (bo płaci za mało). To był mój bar od lat na osiedlu bartodzieje. Co chwile są inni pracownicy a jakość leci w dół. Mam wrażenie że lokalem zarządza już zupełnie kto inny niż ten starszy właściciel co był kiedyś. Dramat. Bułka z pieczarkami zapiekana serem... ser nie zapieczony a pieczarki zimne i tak dalej. Mam nadzieje ze nikt sie nie zatruje

• pl

  Ernest c

  :: 03 kwiecień 2018 19:56:41

  Po odejściu starej załogi jakość spadła tak nisko że chyba już się nie podniesie. Co kilka miesięcy wpadam z nadzieją że coś się zmieniło i jedzenie będzie takie jak kiedyś, ale niestety... Załoga zmienia sie dość często, co rusz to lepsze asy, jak nie brudne łapy, to nie wyparzony język. To wszystko wina właściciela lokalu i tu z mojej strony apel, jeśli chce Pan żeby 'frytek' przetrwał to proszę podawać ludziom świeże jedzenie z rąk wychowanego i wykwalifikowanego personelu. Od czasów odejścia starej załogi nie da się tego jeść... Wpadnę jeszcze za parę miesięcy bo mam sentyment do frytek i bułki z pieczarkami, niestety dzisiaj buła stara, pieczarki dziwnie smakowały, frytki spalone, ilość sosu zniszczyła bułkę a na dodatek był nie taki. Aha no i pani podała mi gorące zawiniątka w folii do rąk nie pytając nawet czy chce torbę. Ciekaw jestem kto doprowadził do tego stanu rzeczy. Na chwilę obecną niestety nie polecam. :(