otwarte
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
10, Żydowska, 61-761, Poznań, Poznań, PL Polska
kontakt telefon: +48 601 686 692
strona internetowej: www.facebook.com
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.409788, Longitude: 16.935007
Damian G
::Bardzo przytulne miejsce. Wybór piw naprawdę duży, miła obsługa, muzyka na poziomie, co to dużo mówić, serdecznie polecam zajrzeć do nich będąc w pobliżu ulicy żydowskiej 🤘😉
Mi Ka
::Nieprofesjonalna obsługa. Nieustępliwość i brak wychowania wręcz obraźliwy. Nazwa trochę oddaje ducha obsługi. Nie polecam. Jakieś szwindle ? (przypadkowe czy nie) z pojemnością piwa. Ochyda. Wręcz nie czułem, że obługują mnie ludzie tylko roboty.
Ula Strybel
::Bardzo duży wybór piw. Kelnerzy chętnie doradzają - bez pośpiechu czy zirytowania brakiem znajomości tematu. Fajne miejsce na spotkanie ze znajomymi ;)
Jonasz Czy
::Rozsądny wybór piw na kranach, miła obsługa, dużo wygodnych miejsc siedzących, przyjemny klimat. Lokal zdecydowanie godny polecenia. Mała uwaga-przestroga: pod ziemią całkowity brak zasięgu.
Marcin Iguś
::Piwa na barze przeciętne. Ogólnie piwa rzemieślnicze dają każdemu miłośnikowi piwa multum opcji do wyboru. Więc powinniśmy mieć i jakiegoś sztosa i dobrego średniaka i coś co posmakuje każdemu. Taki misz masz z głową by każdy mógł się odnaleźć. Tu tego nie ma. Dobór piw bez pomysłu (wygląda na to, że skoro jest moda na takie piwa to zrobimy pub po taniości i niech zarabia). Większość miejsc siedzących jest w piwnicy. I tu znowu widać, że pub jest zrobiony bez pomysłu. Tzw "loże" w sali po prawej są mega niewygodne. Siedzenia krótkie jak dla dzieci...Dobre piwo temu kto tam wygodnie usiądzie. To niemożliwe. Nie da się tam wygodnie siedzieć, no chyba, że jesteśmy szczupłą osobą 40 kg wagi i 1,5 metra wzrostu. Dla facetów te "loże" to jakieś nieporozumienie, wszyscy udają, że wygodnie siedzą. Sala po lewej to stare meble a'la lata 80-te XX wieku. Tzn może i te fotele są nowe, mówię o ich wyglądzie i o tym, że siadając zapadamy się w nich jak w byle jakich fotelach z lat PRLu. Może nie śmierdzi piwnicą, jednak ogólnie wrażenie jest takie jak gdyby ktoś w piwnicy bloku zrobił pub z starymi niewygodnymi meblami. I przyjdź tu człowieku na piwo na parę godzin...No comments.