otwarte
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | otwarte 24 godziny | |||||
Wtorek | otwarte 24 godziny | |||||
Środa | otwarte 24 godziny | |||||
Czwartek | otwarte 24 godziny | |||||
Piątek | otwarte 24 godziny | |||||
Sobota | otwarte 24 godziny | |||||
Niedziela | otwarte 24 godziny |
171, Wczasowa, 43-384, Jaworze, bielski, PL Polonia
kontakt telefon: +48 33 817 23 00
strona internetowej: villabarbara.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 49.7924536, Longitude: 18.9583122
Izabela Kulis
::Bardzo super osrodek. 😊😊 bardzo mily personel jedzenie bardzo dobre widoki sliczne a basem duzy silownia tez piekna 😊😊polecam👍👍👍
Katarzyna Nowakowska
::Fajne miejsce dla mieszczuchów, którzy chcą uciec od zgiełku i odpocząć w ciszy. Dobra kuchnia, miły personel i genialna rehabilitacja. Wypoczęłam i polecam:)
Joanna J
::Polecamy ;) miły personel, przyjemne i czyste pokoje ;) dobra spokojna baza wypadowa na narty i zwiedzanie -Szczyrk, Żywiec, Wisła wszystko w pobliżu ;)
Rafał
::Masakra, spędziłem święta w tej "Villi" i stwierdzam, że nigdy więcej. Na wigilii trzeba było walczyć o jedzenie, puste stoły, nie dali nawet lampki wina, a swojego nie można było wnieść tylko trzeba było kupić. Na śniadania zawsze to samo (to co zostało po dniu poprzednim również). WiFi jest ale tak wolny internet, że można powiedzieć, że go nie ma. Oszczędności hotelu na każdym kroku, bo się rozbudowują. Nie polecam!
Piotr Mil
::12 miesięcy wcześniej odwiedziliśmy Villa Barbara i wyjeżdżaliśmy bardzo zadowoleni, właściwie ze wszystkiego (zabiegów, warunków pobytu, czystości, wyżywienia). Postanowiliśmy więc wrócić i to był najgorszy pomysł na jaki wpadliśmy w tym roku. 14 dni mieszkania na placu budowy (dobudowuje się skrzydło, kosztem balkonów, tarasów, spokoju klientów - o czym oczywiście nikt nas wcześniej nie poinformował) - z wszystkimi wątpliwymi urokami - od styropianu we włosach, po brud i hałas. Czystość pokoi zachowana pod warunkiem sprzątania we własnym zakresie, bo obsługa ogranicza się do wymiany worka ze śmieciami. Wyżywienie idealne dla anorektycznych modelek (z porcjami surówek odmierzanymi łyżeczką do herbaty), zmuszające kuracjuszy do jak najwcześniejszych wizyt na posiłkach, bo po pół godzinie na kolacji zostaje już tylko chleb z masłem. Posiłki (od czasu do czasu) serwowane są również (w ramach urozmaicenia) na korytarzu. W pokojach upał (o klimatyzacji oczywiście można tylko pomarzyć). I wisienka na torcie - dozorowany parking, na którym traktor-kosiarka oprócz trawy skosił także błotnik naszego samochodu, od czego Villa Barbara umywa ręce. Na zeszłorocznym poziomie pozostały tylko zabiegi rehabilitacyjne wykonywane przez wyzyskiwane do granic możliwości przesympatyczne rehabilitantki. Ogólnie rzecz ujmując - z całego serca radzimy omijać ten ośrodek jak najszerszym łukiem.