zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
72, Marszałkowska, 00-001, Warszawa, Warszawa, PL Polska
kontakt telefon: +48 22 825 60 14
strona internetowej: www.toro.waw.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.2258436, Longitude: 21.0149285
Polisz_boy Instagram
::Wystrój trochę odpustowy jednak odkąd są imprezy Revolution Warsaw klub dużo zyskał. Oby dalej szedł ta dobra droga :)
P Kowalczyk
::Lata świetności już dawno minęły. Obsługa na barze tragedia, zero zainteresowania, barmani tylko obsługują swoich znajomych a resztę klientów mają głęboko w dupie i bardzo chamska obsługa na szatni oraz przy bramce a dokładnie wielka księżniczka Gabryś strasznie zmanierowana "gwiazda" i fałszywa osoba, ah nieee to Emil.. nie Gabrys ;). jedynie co mogę powiedzieć karma wraca i za to jak traktujesz innych wróci do Ciebie z podwójną siłą jak nie teraz to w przyszłości Gabrysiu, ah nie ... Emilu ;)
Sebastian Adam Sarzynski
::Nie wyróżniające się niczym specjalnym miejsce na mapie życia społeczności LGBT. Dance floor, 2 bary z czego jeden w sekcji dla palaczy. Ponoć jest tam również darkroom czyli miejsce dla zdesperowanych. Byłem tam 2 razy. Z pierwszym razem kilka lat temu z ciekawości. Pamiętam że świetnie się bawiłem. 2gi raz parę tygodni temu trafiłem tam z przypadku. I tym razem była to porażka. Nie uprzejmy personel baru oraz recepcji/szatnia/bramka. Brudne toalety, słaba muza, kiepska frekwencja jak na piątkowy wieczór. Byłem mocno rozczarowany.
Daniel Hajduk
::Kolejna wizyta w Toro - kolejna słaba impreza . Nie miła obsluga na wejściu , naburmuszone dragqueen - zero talentu, drą mordy jak głupie . Obsługa na barze - dramat, wieczny problem . Jakby za karę pracowali . Odradzam to miejsce
Patryk Kazimierski
::W tygodniu występy draq quenn. W pt sob dodatkowo dyskoteka. Masa smutnych i zagubionych ludzi. Cena 1 piwa 12 lub 15 zł. Szkoda zdrowia, kasy. Znajdź 2, 3 fajnych znajomych takim dzięki którym zyskasz radość życia. Razem na masę rowerową itp. Te nory zawierają kasę z samotnych zagubionych chłopaków. Ja mam za dużo empatii i nie mogę chodzić po takich miejscach chociaż raz na jakiś czas ulegną bo pewien znajomy mnie tam ciągnie. On się spije potem tańczy na środku z wniesiona reka nad glowa. Nie dba o siebie, obiera się zrywa noce. Nikt na niego nie leci a on im bardziej nie może tym bardziej chce. Tak poza tym jest miły do rany przełóż ale stacza się według mnie Zdzislawa Sosnicka - aleja gwiazd Black - wonderful Life To jest muzyka tak przy okazji a tam rąbanka. Ja też tak zagram na garnku. Pozdrawiam rocznik 1980.