zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
3, Złota, 25-015, Kielce, Kielce, PL Polska
kontakt telefon: +48 41 345 67 02
strona internetowej: www.sprintkielce.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 50.8706165, Longitude: 20.6217077
Robert Majchrzyk
::Domowe jedzenie, ale do Qchni Polskiej im daleko, a już do Tempo to hektary!!! Miła lokalizacja. Możliwość zjedzenia posiłku na powietrzu w porze wiosenno-letniej. Wieeelki plus za parking. Przystępne ceny.
Sławomir Gonciarz
::Klasyczny 'bar mleczny'. Jedzenie bardzo smaczne, dobrze przyrządzone i przyprawione. Wszędzie czysto. Panuje taka 'rodzinna atmosfera'. Daje 4 gwiazdki tylko za to ze panie przy kasie zajęte są bardziej sobą i pogaduszkami niż obsługa klienta ;)
Jędrek
::Lokal dla średniozamożnych. Jadłem tylko jedno danie które na tablicy kosztowało 8zł a zapłaciłem 17 ?! Może za ziemniaki i surówki trzeba dopłacić oddzielnie ? Nie doczytałem... Ogólnie smacznie tyle że za drogo
Katarzyna Grzęda
::Trafiłam tutaj przypadkiem, wiedziona miłym zapachem obiadu. Zamówiłam ryż z pieczenią i zestawem surówek. W trakcie jedzenia zastanawiał mnie dziwny smak potrawy, w końcu powąchałam zawartość talerza. Ryż ewidentnie wydzielał bardzo niemiły zapach. Zgłosiłam to obsłudze, która potwierdziła że mój węch nie kłamie, ale właścicielka nawet się nie pojawiła żeby wytłumaczyć zajście tylko stwierdziła, że "ryż przeszedł bemarem" i wysłała do mnie kelnerkę. Gdyby spróbowała, wiedziałaby, że smakował jakby ktoś wylał na niego wiadro pomyj. Jestem szczerze zawiedziona, bo po frekwencji na sali widać, że Klienci są raczej zadowoleni, ale oceniam akurat swoje doświadczenie a to nie było ani miłe, ani smaczne. Plus za czystość na sali i miłą obsługę.
Kamila Bartosiak
::Szczerze nie polecam.... zachęcona postem mojego znajomego na fb postanowiłam udać się do tej jadłodajni i zjeść coś... dobrego, polskiego i domowego. Zamówiłam żurek z jajkiem i kiełbasa a na drugie danie schabowego z ziemniakami i mizerią. Żurek trochę chłodny ale okazał się on najlepszą rzeczą jaką mi tutaj zaserwowali.... Drugie danie to tragedia ! Pomijając fakt że zimne.... ziemniaki niesłone i niedogotowane, kotlet twardy jak kamień a mizeria..... hmmmm totalna sól. Wyszłam rozczarowana i chyba nadal głodna....