Skup Aut Kraków w Kraków

🕗 godziny otwarcia

komentarze 3

• 

  krzysztof piotr Hordynski

  :: 07 sierpień 2016 12:22:21

• 

  Krzysztof Olkiewicz

  :: 26 grudzień 2014 10:27:27

  Poproszono mnie o opinię, po sprzedaży im auta, więc piszę. Sprzedawałem swoją corsę C 1.0 12V z 2003 roku. Auto z przebiegiem ponad 180000 km (nie mam pojęcia czy faktycznym), przez ponad miesiąc nie przyciągało klientów w ogłoszeniu. Osoby dzwoniące do mnie albo umawiały się i się nie pojawiały, albo przyjeżdżały z fachowcami z bożej łaski, którzy wmawiali mi powypadkową przeszłość opla. Z jedną panią zgodziłem się pojechać na inspekcję do warsztatu usytuowanego na drugim końcu miasta. Mechanik w serwisie boscha stwierdził, że samochód warto kupić,ale do wymiany są klocki hamulcowe i łańcuszek rozrządu. Mimo mojej propozycji opuszczenia ceny na całą naprawę (ponad tysiąc złotych), chętna na zakup wycofała się. Straciłem ponad 4 godziny czasu i przejechałem 28 km na marne. Po podliczeniu realnie straconych godzin, pieniędzy na ogłoszenia i bilansie zszarganych nerwów - uznałem, że mam dosyć i skontaktowałem się z nimi. Odebrał miły i nawet kulturalny gość (nie spodziewałem się tego po handlarzu), umówił się ze mną za 30 minut. Po około 20 minutach zadzwonił przepraszając, że spóźni się kilka minut, ponieważ stoi w korku (NIKT z umawiających się ze mną kupców z ogłoszenia nie potrafił przybyć na czas i NIKT nie poinformował mnie o tym wcześniej - rekordzista był o 2 godziny później niż się umawiał, a na miejscu stwierdził, że po drodze chciał zobaczyć jeszcze jedno auto!!!). Będę się trochę streszczał - spodziewałem się na miejscu jegomościa w dresie, a przyjechał dobrze ubrany, czysty gość, wysławiający się poprawnie po polsku (nawet zdecydowaliśmy z żoną, że do napisania umowy zaprosimy go do nas do mieszkania). Pan ze skupu aut obejrzał corsę po wierzchu (zajęło mu to 2 minuty), powiedział, że lakier jest oryginalny, nie zwracał uwagi na żadne mankamenty zewnętrzne (typu ryski i otarcia) - powiedział, że auto ma 11 lat i nie może być nowe. Pewnie to nie była pierwsza corsa w jego karierze, ponieważ zaraz po odpaleniu stwierdził, że łańcuch rozrządu i napinacz jest do wymiany. Klimatyzacja nie działała - zaglądnął pod maskę, coś tam pogrzebał i zdiagnozował uszkodzenie jakiegoś elektromagnesu przy sprężarce klimy (mój mechanik miał tu problem z diagnozą). Inspekcja Opla trwała około 15-20 minut. Handlarz powiedział mi kwotę, za jaką może auto odkupić. Fakt - kwota ta była niższa od mojej zaproponowanej klientce w serwisie bosch, ale zdaję sobie sprawę, że oni muszą na aucie jeszcze zarobić, więc zgodziłem się. Zapewne też temu, ponieważ miałem dosyć odbierania telefonów od ludzi, którzy poszukują starego auta, a wymagania mają wyższe niż przy zakupie nowego w salonie. W domu spisaliśmy umowę i pan handlarz zapłacił i poprosił, by opel jeszcze godzinkę pozostał u nas, aż któryś z pracowników po niego się zgłosi. Tak też zrobiliśmy. Na "odchodnym" spojrzał jeszcze na nasz nowy nabytek (corsa poszła na sprzedaż, bo zakupiliśmy już inne auto), poradził na co zwrócić uwagę przy eksploatacji i pojechał. Reasumując - wrażenia z kontaktu ze skup-aut-krakow24.pl są jak najbardziej pozytywne i mogę z czystym sumieniem polecić tę firmę. Cena sprzedaży troszkę niższa od oczekiwanej, ale też auto wymagało naprawy rozrządu, klimatyzacji, hamulców, kończył się przegląd techniczny i OC. Nie było się nad czym zastanawiać. Polecam.

• pl

  wiesz Kowalski

  :: 18 sierpień 2014 08:29:24

  Generalnie polecam firmę. Chciałem sprzedać swój samochód - Forda Mondeo. Szybko przyjechali i kupili - dodam że w miłej atmosferze. Nie wybrzydzali, zapłacili i odjechali.