zamkniete
🕗 godziny otwarcia
| Poniedziałek | - | |||||
| Wtorek | - | |||||
| Środa | - | |||||
| Czwartek | - | |||||
| Piątek | - | |||||
| Sobota | - | |||||
| Niedziela | - | |||||
21, Józefa Ignacego Kraszewskiego, 50-001, Wrocław, Wrocław, PL Polska
kontakt telefon: +48 71 329 10 64
strona internetowej: www.tradycjaijakosc.com.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 51.128689, Longitude: 17.033178
Szymon Delgas
::Moglibyście posprzątać śmieci zalegające kolo Waszego sklepu, bo niedługo pojawią się tam szczury. A drogie Panie które zaczną narzekać na "sieciówki" i niskie pensje, mimo,że już dziś Wasze sklepy (mówiąc dyplomatycznie) "nie mają niskich cen" to będą mieć je jeszcze wyższe.
Ein Zwein Drei
::Na stoisku ze słodyczami i alkoholem nigdy nikogo nie ma,trzeba poczekać aż kasjerka zejdzie z kasy,czasem trwa to ponad 30 minut,a ostatnio pobiły rekord ! Po 30 min stania w kolejce za ciastem ,dowiedziałam się źe w tej chwili nie ma kasetki z pieniędzmi na stoisku ,nie wiadomo kiedy będzie ,więc nie mogę nic kupić !! ceny ogólnie bardzo wysokie .Uwaga na stare mięso zza lady i nieświeże surówki.
Urszula Błaszczyk
::ŻYWE KARPIE SĄ TU PAKOWANE W PLASTIKOWE WORKI... Kierownik mimo zwrócenia uwagi jest ślepy i głuchy, co z resztą widać w komentarzach poniżej.
milczvrek
::Ten sklep to jeden wielki żart, panie o godzinie 19 mają już rozliczone kasy i nie mają wydać z 50 zł. Nie dość, ze stoisz w kolejce, bo otwarta jest zawsze jedna kasa, to dodatkowo wychodzisz z niczym, bo Pani na kasie nie ma Ci z czego wydac. Śmiech na sali. Strata czasu. Życzę powodzenia w prowadzeniu tego sklepu z takim leniwym i omkłym personelem.
Kasia G
::Sklep okropny. Niemiła obsługa, towar stary, często trafiam na śmierdzące mięso, obślizgłe wędliny lub skisłe sałatki. Po prostu trują ludzi. Stare mieso i kurczaki wrzucaja na rożen. Nie działa na co dzień, lecz tylko gdy trzeba wypchnac zepsute miesa. Ekspendientki trajkoczą jak przekupy na targu nie skupiajac sie na tym co robią. Wprowadzaja błędne kody przy ważeniu i zazwyczaj na niekorzysc klienta czyli cena drozszego na tańszym produkcie lub np. na ser żółty cena pierogów z jagodami. Warzywa i owoce zazwyczaj zwiędniete i gnijące. Na półkach bałagan, brak opisów i cen lub ceny innego artykułu niż znajdujacy sie na półce. Na stoisku monopolowym nigdy nie ma żadnej obsługi. A kasjerki udają ze nie widzą klienta czekajacego na obsługę. Co niektóre kasjerki nie potrafią sie powstrzymać od uszczypliwych komentarzy do klienta lub o kliencie po jego odejsciu w obecnosci następnego. Klient jest niemilewidzianym intruzem. Nie polecam.