brak informacji
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | ⚠ | |||||
Wtorek | ⚠ | |||||
Środa | ⚠ | |||||
Czwartek | ⚠ | |||||
Piątek | ⚠ | |||||
Sobota | ⚠ | |||||
Niedziela | ⚠ |
51, Wojska Polskiego, 25-001, Kielce, Kielce, PL Polska
kontakt telefon: +48 41 349 35 29
strona internetowej: www.zozmswkielce.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 50.8600518, Longitude: 20.635677
Sylwester Kwietniowski
::Przychodnia całkiem niezła, terminy na badania sporo krótsze niż w innych przychodniach.
Martinez Misiek
::niezła przychodnia wielu specjalistów w jednym miejscu nie trzeba ganiać po mieście, żeby załatwić większość spraw.
Waldemar Kołba
::Jak na MSW to szału nie ma żadnego Badania okresowe aby sobie zrobić trzeba poświęcić pòł dnia
Aga April
::Jeden z lekarzy rodzinnych jest niekompetentny i niegrzeczny. Zmieniłam przychodnię.
Tadeusz Saltarski
::Przykro mi ze zmuszony zostalem,zeby na lamach forum wyrazac swoja niepochlebna opinie o niektorych pracownicach jednostki sluzby zdrowia,ktora z samej nazwy ma sluzyc i dbac o pacjenta i dobre imie firmy w ktorej sa zatrudnione.Spotkalem sie z karygodnym lekcewazenie ze strony sekretarki.rzekomo nieobecnego dyrektora/bo jak sie okazalo to jest ale na terenie przychodni a tak trudno bylo go zlokalizowac/oraz osoby nadzorujacej prace rejestracji.A w czym rzecz:otoz przez kilka godzin probowalem polaczyc sie z rejestracja do radiologa.Telefonu nikt nie odbieral/pokazywala sie informacja ze"abonent ma wylaczony telefon albo jest niedostepny"Postnowilem polaczyc sie z dyrektorem by wyslal kogos do sprawdzenia przyczyn.Sekretarka odmowila polaczenia rzekomo z powodu nieobecnosci szefa w pracy.Poprosilem wiec by sama sprawdzila jaka jest przyczyna braku lacznosci-pouczyla mnie bym dalej probowal.Kiedy telefon dalej milczal,ponownie do niej zadzwonilem by mnie laczyla z dyrektorem,lecz podobno wlasnie wyszedl na obiekt.Spytalem kto mogby zajac sie ta sprawa,kto nadzoruje prace rejestracji.Podala mi nr.telefonu i tam zadzwonilem,ale spotkalem sie ze stwierdzeniem,ze ta"Pani urzeduje" na 2 pietrze i nie bedzie leciala na parter by tam sprawdzac czemu nikt nie odbiera telefonu.I tak obydwie panie ktore maja pod nosem winde/jesli zabolaly by je nozki po schodzeniu po schodach/nie byly w stanie pomodz chorej osobie a i tym samym zadbac o dobre imie firmy ktora je zatrudnia.Jesli tak ciezko im bylo zalatwic ta prosbe to moze ulatwi Pan Dyrektorze tym pracownicom wyjscie na zewnatrz i nie powracanie juz do niej.