zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | zamkniete | |||||
Niedziela | zamkniete |
35-39, Grabiszyńska, 11-400, Wrocław, Wrocław, PL Polska
kontakt telefon: +48 71 798 47 40
strona internetowej: www.spzoz-msw.wroclaw.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 51.1038465, Longitude: 17.0176044
Małgorzata Dolata
::Inżynieria Środowiska
::Od jakiegoś czasu należę do przychodni MSWIA przy ul. Grabiszynskiej. Jestem bardzo zadowolony z profesjonalizmu lekarzy i miłej obsługi. Pragnę zaznaczyć, że jestem pacjentem cywilnym. Kilka razy byłem świadkiem jak byli funkcjonariusze awanturuja się i obrażają panie w rejestracji. Jestem oburzony zachowaniem niektórych pacjentów i pełen podziwu dla pokory pan z rejestracji.
vaż ka
::Ludzie, który tutaj piszą pozytywne komentarze i dają "piątki", to chyba wynajęci :) Kobiety przy rejestracji wiecznie obrażone, robią łaskę, że w ogóle z tobą rozmawiają. Rejestracja telefoniczna? NIEMOŻLIWA. Nawet jeśli jakimś cudem uda ci się dodzwonić (co bardzo wątpliwe, bo panie po prostu nie odbierają telefonów, ignorują je kompletnie), to dowiesz się, że nie zostaniesz zarejestrowany i musisz przyjść osobiście. Gdy pofatygujesz się tam osobiście, dowiesz się zazwyczaj, że nie ma miejsc, a terminy tak odległe, niczym moja sympatia do tegoż ośrodka. Co z tego, że dr Grocholski, który tam pracyje, to świetny lekarz, skoro nie można się do niego dostać? Człowiek prędzej umrze, niż się tam zarejestruje i ciekawa jestem, co dyrektor placówki miałby do powiedzenie w takim wypadku mocnego pogorszenia zdrowia, przed sądem. Z całego serca NIEPOLECAM.
Zbigniew Mirowski
::- fachowa kadra i miły personel - korzystałem przez wiele lat - polecam
Tom asz
::Wiecznie obrażone, wręcz chamskie rejestratorki, archaiczny system rejestracji (zeszyt), brak możliwości jakiegokolwiek kontaktu telefonicznego i lekarze - emeryci, wśród których jedna z Pań przepisała mi antybiotyk stosowany w medycynie lat 60tych (słowa lekarza SORu, na który trafiłem w dużo gorszym stanie parę dni później). Głęboki PRL, szczerze odradzam!