Ogłoszenia muzyczne - zespół, dj na wesele w Kraków

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Katarzyna Batko

  :: 25 wrzesień 2017 11:49:16

  Na potralu jest zdecydowanie za dużo propozycji. Ciężko się zdecydować

• pl

  Marta Janik

  :: 23 wrzesień 2017 19:48:32

  U nas wszystko przebiegło bardzo dobrze. Pan Andrzej jest bardzo miłym i kompetentnym człowiekiem. Muzyka bez przerw, świetny repertuar bez disco polo - nie możemy nic zarzucić. Marta i Tomasz, Dom Wędkarza.

• pl

  Sandra Łazarz

  :: 03 wrzesień 2017 13:03:18

  Pan Andrzej miał być DJem na naszym weselu (bez disco polo), zapewniał mnie o swoim profesjonalizmie, a tymczasem podczas obiadu już w trakcie wesela dowiedziałam się, że go nie ma. Był, rozstawił sprzęt, powiedział pani manager, że zaraz wróci i już nie wrócił, w zastępstwie zostawił swoją żonę, która rzekomo grała z nim na weselach. Bez ostrzeżenia na dodatek wzięła ze sobą jakiegoś młodzika do przyuczenia, za którego musiałabym dodatkowo zapłacić 235zł za miejsce przy stole, ale na szczęście pani manager sali była wyrozumiała. Początek ceremonii, o dziwo została włączona muzyka, którą poprosiłam, ale kiedy usiedliśmy już przed urzędnikami od nowa zaczął grać fragment z marszem weselnym, siedzieliśmy zszokowani i zastanawialiśmy się kiedy łaskawie wpadnie na to żeby to wyłączyć. Potem od pani manager dowiedziałam się, że pani "DJ" nie zauważyła kiedy weszłam! Pan Andrzej zapewniał mnie o tym, że POPROWADZI imprezę, tymczasem żona prócz poprowadzenia jednej zabawy nie zrobiła nic. Jedną zabawę podczas oczepin pominęła, drugą z bukietem musiała prowadzić moja świadkowa, a trzecią na szczęście udało jej się poprowadzić, brawa dla tej pani. Prowadzenie wesela polegało na mówieniu do mikrofonu co jakiś czas "zapraszamy na przerwę na gorący posiłek" i "zapraszamy wszystkich gości na parkiet", nie potrafiła w żaden sposób zachęcić gości do zabawy, nie zrobiła nic żeby rozkręcić imprezę. Na spotkaniu pan Andrzej utwierdzał mnie w przekonaniu, że kiedy widzi ludzi, to wie do czego się będą bawić, ale naszą imprezę obsługiwała pani, która kiedy ludzie bawili się na parkiecie przy znanych i wesołych utworach, to po nich puszczała jakiś gniot, którego nikt nie zna i nawet nie da się do niego tańczyć, zero zwracania uwagi na to, do czego się ludzie bawią. Zamiast w trakcie trwania jednego, do którego się ludzie bawią, przesłuchać co podobnego może być następne, to po prostu puszczała te kawałki tak jak były ułożone na liście, czasem nawet w trakcie trwania już piosenki przełączała na inną, chyba zgadując po tytułach co wybrać. Słuchawki leżały obok, nie były nawet podłączone i kiedy świadkowa chciała przesłuchać nieznaną wersję utworu, bo nie chciała ryzykować puszczania nie znając jej, to nie miała jak. A czemu świadkowa chciała to zrobić? Bo zamiast się bawić, musiała przy niej siedzieć i mówić, co teraz powinna włączyć, bo pani mówiła, że nie wie, piosenkę po piosence jej wybierała z szybszych utworów, do których da się tańczyć i dopiero wtedy ludzie się bawili! Z mojej listy utworów poleciało parę kawałków dobrych na początku, wtedy kiedy jeszcze było ciepło i przyjemnie siedziało się na zewnątrz, więc niewiele osób tańczyło, potem pani była proszona żeby puszczać dalej lata '80, to stwierdziła, że już były i nie może się powtarzać. W ofercie piszą, że mają "50 godzin muzyki", więc rozumiem, że w tych 50-ciu godzinach muzyki, w klimacie '80 są tylko 3 kawałki Abby, dwie Boney M i dwie Queen. Gdybym chciała żeby nasze wymarzone wesele wyglądało w ten sposób, to ułożyłabym sobie playlistę na spotify i wyszłoby nawet lepiej. Myślałam, że zamawiam DJa, który poprowadzi imprezę, a nie kogoś do klikania play z programu, którego nawet nie umie użyć. Dopiero na drugi dzień dowiedziałam się, że mój chrzestny chciał jej dać 400zł żeby zaczęła w końcu grać disco polo i wzięła te pieniądze, a z umowy się nie wywiązała, bo mimo, że już później na tego typu muzykę się zgodziłam, to nie miała nic takiego w repertuarze! O godzinie 3 powiedziała, że w sumie to ona by sobie już poszła. Żałuję, że nikt nie wpadł na to żeby się jej pozbyć wcześniej, postawić kogokolwiek z telefonem i spotify przy sprzęcie i bawić się do tego czego ludziom brakowało! Po wszystkim nie usłyszeliśmy nawet przepraszam od właściciela firmy! Nikomu nie życzę spotkania na swojej drodze takiego usługodawcy! TO NIE JEST JEDNORAZOWE ZDARZENIE LOSOWE TYLKO CELOWE OSZUSTWO, PAR KTÓRE ZAMÓWIŁY KONKRETNEGO DJA, A PRZYJECHAŁ KTOŚ INNY JEST DUŻO WIĘCEJ!

• pl

  Joanna Zasada

  :: 03 wrzesień 2017 12:48:03

  U nas to samo: Zespół niezgodny z zamówieniem! Naciąganie ludzi.. Zarówno panien młodych jak i współpracowników. Pan Andrzej bierze za DJ 1800 zl, a do pracy szuka na gumtree DJów, którym płaci 600! Czysty zysk :) Zamowilismy DJ Grześka, bo zależało nam na DJ, który mowi po hiszpańsku. Zamiast DJ Grześka dostaliśmy jakiegos studenta i panią tłumacz (tez dodatkowa osoba do wykarmienia, o której nie było mowy w umowie). Zamiast Pana Cezarego z zespołu Smooth inny pianista. O wszystkim dowiedzieliśmy sie dopiero na sali. Marzenie każdej panny młodej! Student nie miał pojęcia o naszej liście piosenek, ani o klasykach hiszpańskich. Pani tłumacz sie bała wystąpień publicznych i nie potrafiła przetłumaczyć żadnego zdania w całości... Pani z zespołu Smooth obrażona, ze zamiast jej piosenek, które zabijały cała zabawę i ludzie uciekali z parkietu w popłochu, dopominalismy sie latynoskich rytmicznych kawałków.. Nie polecam!

• 

  Maciej Koszyk

  :: 18 czerwiec 2013 13:24:54

  Korzystałem z usług Muzycznego Centrum przy okazji organizowania własnego wesela na początku czerwca br. i szczerze polecam - profesjonalny i konkretny kontakt jeśli chodzi o samo biuro i prawdziwa klasa jeśli chodzi o DJ'a Grzegorza, który nam wesele muzycznie oprawił. Najlepszą rekomendacją niech będzie ogromna frekwencja na parkiecie od pierwszej piosenki do ostatniej ok. godziny 4 nad ranem. Jeśli chcesz mieć taneczne wesele, na którym goście będą się świetnie bawić - to jest właściwy adres. Co do repertuaru - w 50% został ustalony na spotkaniu przed weselem, reszta była inwencją DJ'a i świetnie trafiła w gusta bardzo różnych odbiorców-gości. Również styl prowadzenia zabawy - raczej dyskretny, bez wychodzenia na pierwszy plan (tak jak ustalaliśmy) bardzo nam odpowiadał. Podsumowując: ja już z weselnej oprawy muzycznej nie będę korzystał (miejsmy nadzieję), ale Państwu bardzo polecam.