zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
17, Szewska, 87-100, Toruń, Toruń, PL Polska
kontakt telefon: +48 56 477 10 35
strona internetowej: www.mistrzimalgorzata.eu
większa mapa i wskazówkiLatitude: 53.0112489, Longitude: 18.6051675
Sławek Łapiński
::Zaintrygował mnie koncept restauracji w stylu mistrza i Małgorzaty. Niestety poza klimatem lokal nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Jakość jedzenia w porównaniu do cen zbyt niska, a dolna sala jest tak intymna, że dokładnie słychać o czym rozmawia się przy stoliku obok.
Joanna Szerechan
::Świetny wystrój nawiązujący do książki "Mistrz i Małgorzata " Tajemnicza i mroczna atmosfera.Dwie cudowne rzeźby. Jedna przedstawia Behemota druga Małgorzatę Cała ściana książek (ponad 2 tys) Można zamówić kawę i zapomnieć o całym świecie.
Ola Kaczmarek
::Fantastyczne dania za bardzo przystępna cenę. Kucharz powinien dostać nagrodę Nobla.Jedlismy tam dwa dni i wszystko było przepyszne.Kelnerzy sie starali.Jedyna wada było to że Pani w czasie naszego delektowania myła okno ( tzn.jak my jedliśmy to Pani zaczęła myć okno .Dziwna sytuacja )i urok tego pięknego miejsca niestety zmalał.Dla kucharza 100% pkt.10.Turyści.
Joanna Kamińska
::W ciągu dwudniowej wizyty w Toruniu mieliśmy okazję jeść w kilku miejscach. I jeśli miałabym wybrać, do którego z nich chciałabym kiedyś wrócić, zdecydowanie byłby to Mistrz i Małgorzata. Eleganckie, dość ciemne, lecz nie ponure wnętrze, wypełnione książkami ma niepowtarzalny klimat. Restauracja serwuje dania kuchni rosyjskiej, ale w menu znajdziemy również propozycje z kuchni litewskiej czy gruzińskiej. Zjedliśmy zupy - soliankę oraz uchę, obie bardzo dobre i sycące, podane z pieczywem i masłem oraz chimkali posypane grubo zmielonym pieprzem ze świetnie doprawionym mięsem. Plus za menu ze zdjęciami dań. Zdecydowanie polecam.
Maciej Gawinecki
::W Toruniu wiało, więc zmarznięci po spacerze szukaliśmy miejsca, żeby się ogrzać i zjeść coś ciepłego. Tak trafiliśmy do Mistrza i Małgorzaty. Kuchnia serwuje potrawy z kuchnii rosyjskiej, ojczyzny autora powieści. Zamówiliśmy zupy soliankę i rybną ucha -- obie przepyszne i sycące. Do tego rozgrzewające herbaty z imbirem, goździkami, cytryną, miodem i innymi specjałami - niezłe, choć udawało mi się w domu robić o pełniejszym smaku. Wnętrza restauracji robią wrażenie wnętrza mieszkania: kominek z portretem Bułhakowa, wielki regał z książkami, które można na miejscu przejrzeć i... Nie będę zdradzać wszystkiego na temat wnętrz, ale widać dbałość o szczegóły. Obsługa szybka i uprzejma. Jesteśmy zawodoleni, bo nie tylko się najedliśmy i ogrzaliśmy, ale też na chwilę przenieśliśmy do innego świata - taki sposób na oderwanie się od rzeczywistości. Dlatego cenę 70zł uważam za rozsądną.