otwarte
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | otwarte 24 godziny | |||||
Wtorek | otwarte 24 godziny | |||||
Środa | otwarte 24 godziny | |||||
Czwartek | otwarte 24 godziny | |||||
Piątek | otwarte 24 godziny | |||||
Sobota | otwarte 24 godziny | |||||
Niedziela | otwarte 24 godziny |
2/4, Partyzantów, 00-001, Pruszków, pruszkowski, PL Polska
kontakt telefon: +48 22 739 14 00
strona internetowej: www.tworki.eu
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.1690329, Longitude: 20.8254649
Katrin Alaya
::Pierwsze wrażenie- fatalne. Wolę wydać milion niż leczyć się w tym :towarzystwie" Mówię na poziomie izby przyjęć bo dalej jak tam wygląda nie mam wiedzy. Strach się bać i spierd...ć!
Remigiusz _
::Zrobienie tutaj badań, odpłatnie, graniczy z cudem. RTG - bez zapisów. Ok. Przyjeżdżasz, a drzwi zamknięte i karteczka "zaraz wracam".. Przez 45min, może i dłużej, ale więcej nie wytrzymałem. No i wokół pełno zdrowych ludzi, mówiących na przemian o Leninie, snach erotycznych i innych- równie ciekawych- rzeczach. Badania tutaj tylko dla ludzi cierpliwych i K mocnych nerwach.
Nie będę lekorem w tym kraju
::Nie zgadzam się z zamykaniem oddziału Zaburzeń Nerwicowych ! Jak można pozbawiać "Nerwicowców" pomocy i odcięcia się na czas terapii od negatywnego często środowiska. A po terapii powrotu do życia i lepszego funkcjonowania. Miejsce było świetne z racji zmian jakie się odbędą na przestrzeni 5 tygodni i pozbawienia nas pomocy daje 1*
Bartłomiej Przybysz
::Profesjonalny i kontaktowy personel (lekarze i pielęgniarki) oddziału, bardzo dobre warunki w oddziale jak na taki szpital... można by rzec, że to klinika. :)
Magdalena Parzyszek
::Aż się cisną soczyste słowa! Jestem delikatnie mówiąc zniesmaczona personelem szpitala... Pani na dyżurze nocnym bez badań stwierdziła, że karetka została wezwana niesłusznie. Skontrolowane zostały tylko ciśnienie, tętno, cukier po czym odesłano nas z kwitkiem do domu twierdząc że nie ma potrzeby zestawienia pacjentki na oddziale. A hitem była prośba o wodę do picia - zaproponowano nam wodę z kranu z toalety (była godzina 2.30 w nocy). Z internetem ludzie mają się leczyć, a może w ogóle bo ciszę nocną zakłócają i spać pracownikom szpitala nie dają...