zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
15, Grobla, 85-001, Bydgoszcz, Bydgoszcz, PL Polska
kontakt telefon: +48 52 373 04 91
strona internetowej: lecznicafila.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 53.1118181, Longitude: 17.9791122
Monika B
::Bardzo miła i fachowa obsługa. Mój pies sam ciągnie żeby odwiedzić swoich ulubionych weterynarzy. Polecam.
Angelika Gołembiewska
::Oceniam ta weterynarię na 5 z tego powodu ze mam przewlekle chorego kota. Od długiego czasu walczymy z kocim katarem żeby zniwelować objawy. Niedość ze Pan weterynarz nie zdziera pieniędzy specjalnie za kolejne wizyty tylko daje odpowiednia ilość zaszczytów, które naprawdę pomagają, to jeszcze od razu zdiagnozował co kotu dolega i jak go leczyć. Bywałam u wielu wieterynarzy ale ten naprawdę pomaga mojemu kotu jak może. Naprawde polecam!
Monika Eppa
::Lecznica z bardzo miłym personelem, dla każdego zwierzaka poświęcają tyle czasu ile jest potrzeba. Pol cam Panią dr Olgę
edith kuznik
::Najlepsza klinika dla psiakow.Polecam z calego serca. Zawsze znajda czas ba porade oraz opieke.Wszysc lekarze oraz asystenci podchodza do zwierzaka z sercem.To nie tylko leczenie, ale i z ich strony wsparcie, pomoc i okazanie serca. Kiedy po zabiegu odbieralam moja psinke pojechalam z bratowa, pierwsze jej slowa po wyjsciu z kliniki brzmialy" widac ze to nie tylko ich zawod ale i pasja.Wszystko co robia, robia z oddaniem" bardzo goraco polecam.Jak oddac zwierzaka to tylko w ich rece.Edyta
Magdalena Grochowska
::Nikomu nie polecam i ostrzegam! Długo leczyłam pieska w Fili i wszystko było niby ok aż okazało się że ma zaawansowane ropomacicze. Wcześniej (na dwóch wizytach) mówiłam o objawach i pytałam o USG, ale zbagatelizowali sprawę. Kiedy zdiagnozowano ropo i miałam wyrzuty że wcześniej nie zrobiono USG Pan dr uznał, że może w złej formie przekazywałam informacje nr. objawów. Na koniec stwierdzil że operacji raczej nie przeżyje i ma max 3 tygodnie życia! Dodam że dr miał przy tym uśmiech na twarzy... Na jego nieszczęście trafiłam do bardziej kompetentnego weterynarza gdzie piesek przeżył zabieg (zrobiony zaraz następnego dnia)i ma się dobrze! W Fili nie dość że brak kompetencji to jeszcze zero wyczucia. Informacje przekazał w taki sposób że wybiegłam z płaczem z gabinetu.