brak informacji
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | ⚠ | |||||
Wtorek | ⚠ | |||||
Środa | ⚠ | |||||
Czwartek | ⚠ | |||||
Piątek | ⚠ | |||||
Sobota | ⚠ | |||||
Niedziela | ⚠ |
29, Kozielska, 44-100, Gliwice, Gliwice, PL Polska
kontakt telefon: +48 32 231 09 50
strona internetowej: wnmp.gliwice.pl
większa mapa i wskazówkiLatitude: 50.3002047, Longitude: 18.6493856
Aga T.
::Kościół ładny, ale ksiądz Marian nastawiony jest tylko na pieniadze. Despotyczny, trudny w kontaktach i ma wygórowany cennik. Na każdy spotkaniu upomina sie o ofiarę. Szkoda, ze tak piękne miejsce już nie przyciąga do regularnych odwiedzin.
Krzysztof Kalinowski
::Kościół pochodzi z miejscowości Zębowice, niedaleko Olesna w Opolskiem. To także tereny Górnego Śląska, zwane po 1945 roku Opolszczyzną. Kościół był kilkukrotnie przebudowywany, o czym dowodzi zachowane sprawozdania z wizytacji archiprezbitera Wawrzyńca Joannsthona i Marcina Teofila Stephetiusa w latach 1679 i 1688 opisujące stan kościoła i jego życie parafialne. W XVII i XVIII wieku prowadzone były prace, wynikiem których jest obecny kształt bryły świątyni. Na początku XVII wieku kościół został poddany pierwszej gruntownej renowacji. Przebudowano go m. in. w taki sposób, że dzisiejsza wieża była kiedyś oddzielną, wolno stojącą „częścią” kościoła (podobnie jest w przypadku kościoła drewnianego w Miasteczku Śląskim za Tarnowskimi Górami). W 1777 roku została dobudowana wieża z przestronnym wejściem do świątyni przez znanego w okolicach, może w szerszej okolicy niż bliskie wokół Zębowic-budowniczego, mistrza ciesielskiego Wojciecha Kokota. Dobudowanie wieży w rezultacie dodało kościołowi większego uroku. Wykonano wówczas odeskowanie i malowanie od wewnątrz. Wnętrze kościoła wzbogacono w liczne rzeźby i obrazy. Z tego okresu pochodzi także ambona, ołtarze: główny i boczne, poświęcone św. Annie i św. Brygidzie. Przed I wojną światową w Zębowicach, jak zresztą w przypadku większości drewnianych kościołów na Górnym Śląsku, wybudowano dużo większy, nowy kościół, tym razem murowany z kamienia. Drewniany został zamknięty w 1913 roku i wyłączony z ceremoniałów mszalnych. Ciekawostką w historii tego ciekawego zabytku sakralnego, jest związana z rokiem 1921, a więc z wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas III Powstania Śląskiego. Podczas działań „konfliktowych” (ostrożnie należy nazywać 3 Powstania Śląskie konfliktem zbrojnym międzypaństwowym, lecz to zostawiam historykom ), ta drewniana świątynia została przestrzelona pociskiem artyleryjskim, który wszedł od strony prezbiterium, blisko ołtarza głównego, dostał się w balustradę chóru, przebijając ją i organy, i utkwił na zawsze w belce poprzecznej wieży. Źródła pisane milczą na temat próby rozbrojenia pocisku i jakim wynikiem ta operacja się zakończyła, podczas późniejszego demontażu świątyni. W 1922 roku w prasie lokalnej pojawiło się ogłoszenie o takiej treści: „Ładny, drewniany kościół do wzięcia”. Zapewne ogłoszenie to znalazło się w niemieckiej górnośląskiej prasie, gdyż po 1922 roku miejscowość Zębowice, skąd do Gliwic przeniesiono drewniany obiekt sakralny-znalazła się po ostatecznym podziale wschodniej, w sumie najbogatszej części Górnego Śląska, w granicach ówczesnych Niemiec. Władze ówczesnych Gliwic podjęły decyzję o kupnie kościółka i ulokowaniu go na terenie Cmentarza Centralnego, jednym z najpiękniejszych „wiecznych sypialni” w ówczesnej Europie Środkowej. Po demontażu i przewiezieniu obiektu do Gliwic, odtworzono go z najdrobniejszymi szczegółami. W krypcie wykonanej na miejscu złożono nawet trumny ze szczątkami dawnych zębowickich fundatorów.
Irena Kiklasz
::To miejsce jest Święte ,tutaj spotasz się z Bogiem w Modlitwie w ciszy ,medytacji i skupieniu. Urok starego drewnianego kościółka ,Święte kolorowe Postaci rzeźbione w drewnie stwarzają niebiański klimat .
Ha Kade
::To jest chore państwo ! Godzina 23:00 a ci jadą te swoje kuplety przez zewnętrzne głośniki ustawione na voll na całe osiedle i jeszcze pół godziny walą w dzwony ! Nigdzie nikt w Europie by na coś takiego nie pozwolił !!
Turysta Opinia
::Kościółek urokliwy. Za poprzednich księży przyciągał wiernych. Teraz z ojcem Marianem traci swój urok. Ksiądz despotyczny, odpycha ludzi od kościoła. Nie chodzę już tam, bo to co się dzieje za sprawą ks. Mariana to rzecz straszna. Liczy się kasa i jego wizja. Nienawidzi dzieci, które traktuje jak przeszkodę. Zresztą dzieci nie lubią go z wzajemnością. Mój syn płacze jak ma iść w niedzielę do kościoła. Szkoda bo kiedyś było tu tak pięknie. Teraz to czarna plama na mapie kościoła w Gliwicach.