Junkers Naprawa. Pogotowie gazowe 24 h w Częstochowa

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• pl

  Klaudia Tyrola

  :: 30 marzec 2018 23:37:10

  Szczerze polecam!!! Zadzwoniłam do Pana prawie o godzinie 24 bo o tej pojawił się problem z piecem i pan udzielił mi porady przez telefon, mimo że nie jestem z Częstochowy (mieszkam 400 kilometrów dalej, numer znalazłam w internecie). Po udzielonych wskazówkach problem zniknął. Bardzo polecam tego fachowca.

• pl

  Damian Stępień

  :: 01 luty 2018 15:11:05

  Polecam! Szczególnie, że zadzwoniłem z awarią późno w niedzielę, gdzie większość firm odmawiała przyjazdu lub nie odbierała. Po przyjeździe szybkie zdiagnozowanie usterki i naprawa. O dziwo koszty naprawy nie były duże Firma godna polecenia

• 

  Roksana Świteńka

  :: 13 kwiecień 2017 13:05:53

  100% pozytyw! Czytając te negatywne opinie jestem szczerze zdziwiona. Korzystałam trzy razy z usług tej firmy i zawsze byłam bardzo zadowolona. Pan bardzo konkretny, rzetelny i widać że zna się na tym co robi. Usługi wykonane szybko, ceny też ok. Polecam tego fachowca.

• pl

  Agata Zaskórska

  :: 19 luty 2017 22:51:03

  OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!!! Pan "fachowiec" wymienił elektryczną część w moim piecyku, zajęło mu to 3 min, skasował 280zł. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że po 2 tygodniach piecyk PRZESTAŁ DZIAŁAĆ!! Ponieważ ten Fachowiec nie wzbudził mojego zaufania, zadzwoniłam, gdzie indziej. Okazało się, że owszem, Pan wymienił mikroprzełącznik, który był zalany wodą, ale nie usunął przecieku, przez co zepsuło się TO SAMO.. Natomiast podczas jego wizyty nasłuchałam się, że powinnam kupić nowy piecyk, bo zaraz będzie dziura w nagrzewnicy, a jej koszt to +/- 600zł, więc lepiej kupić nowy. Pan zapomniał tylko wspomnieć, że nagrzewnicę można naprawić, a nawet jeżeli już nie nadaje się do naprawy to należy ją wymienić na grubszą, bo w nowym piecyku będzie po 2 latach ten sam problem. Poza tym podczas wykonywania przez niego "naprawy" nasłuchałam się również o tym, jaki kupiłam beznadziejny piecyk (Junkers), co gorsza w castoramie i generalnie był to mój błąd życia, więc za chwilę będę musiała kupić drugi. W takiej sytuacji oczywiście lepiej zadzwonić do niego, to on jakiś wybierze, w specjalistycznym sklepie, bo tam sprzedają inne (mhm, jasne...). Na pytanie jaki powinnam kupić, Pan stwierdził, że Junkers, ale inny. Dodatkowo Pan wyrzucił mi drobne sitko z nowego perlatora z baterii! Przez to musiałam rozkręcać dwa razy dziennie baterię, bo perlator się zapychał drobnymi kamyczkami i piecyk się nie włączał - nie wiem czy było to świadome działanie mające skłonić mnie do zakupu nowego pieca czy po prostu Pan fachowiec nigdy nie mieszkał w bloku i nie wie, ze takich rzeczy się nie robi. Generalnie po paru dniach użytkowania ponownie musiałam kupić nowy perlator. P.S. kompletna naprawa u innego Fachowca trwała 45 min i kosztowała 190zł. Było to 3 miesiące temu i piecyk, odpukać, działa bez zarzutu.

• pl

  xxx xxx

  :: 17 kwiecień 2015 19:59:01

  Ten serwis to jakaś kpina! Serwisant nie usunął przecieku w piecyku, a czyszczenie wykonał szlauchem na ogródku. Po wszystkim źle założył obudowę piecyka i zostawił po sobie straszny nieporządek. Cała wanna, podłoga, a nawet ściana były wybrudzone. Na koniec przykleił bez pytania swoją wizytówkę na piecyk, skasował 150 zł i tyle go widzieli. Niestety nie było mnie osobiście przy serwisie, więc zadzwoniłem do niego po wszystkim, aby spytać czy ma mi coś do powiedzenia na ten temat. Stwierdził jedynie, że jestem "trudnym klientem" i nie wie czego się czepiam. Podobno "starał się pracować czysto", jednakże nie bardzo mu to wyszło. Szczerze odradzam.