Hydrogaz24. Zakład instalacji sanitarnych, wod.-kan., gazowych i c.o. w Poznań

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  Jakub Tomczyński

  :: 15 styczeń 2018 23:00:04

  Miłe zaskoczenie w branży - nie było problemu z umówieniem się na naprawę, Pan Robert przybył punktualnie i fachowo usunął usterkę. Cena adekwatna do jakości i kultury pracy, do tego wszystko w sympatycznej atmosferze :-)

• 

  Grzegorz Smoczyk

  :: 06 grudzień 2017 12:40:00

  Profesjonalnie wykona usługa, polecam.

• 

  Dawid Lorenz

  :: 09 czerwiec 2017 20:23:22

  Niby wszystko ładnie pięknie, ale naciągana cena za właściwie bardzo podstawową usługę znaczy brak szacunku do klienta. Nie pozdrawiam.

• 

  Zuzanna Zu

  :: 23 czerwiec 2012 00:17:25

  Panie Robercie, w imieniu mojej babci, chciałam bardzo podziękować za sprawny i "bezbolesny" montaż kuchenki. Babcia nie bardzo się zna na internecie, toteż postanowiłam się wpisać w jej imieniu. Polecam wszystkim - fachowo i rzetelnie!

• 

  Anna Debut

  :: 22 czerwiec 2012 00:33:28

  To był koszmar. Wizyta u kuzynki w Poznaniu i zatkana ubikacja. Zresztą trudno się dziwić, kamienica jeszcze przedwojenna. Kuzynka miała tego już dość, często korzystała w takiej sytuacji z pomocy sąsiada, ale sytuacja powtarzała się z regularnością, co 2, 3 tygodnie. Zaproponowałam hydraulika z gazety. Po kilku negatywnych próbach (nie chce mi się, za drogo, takiego gbura strach do domu wpuścić itp.) w słuchawce odezwał się sympatyczny głos. Ja się okazało to pan Robert Kozka z firmy HydroGaz24, wysłuchał i powiedział, że podjedzie. Mimo, że wybierał się na mecz Kolejorza, przyjechał, poratował zrozpaczone kobitki. Okazało się, że miał profesjonalną spiralę i to, co wygrzebał z pionu przeszło nasze oczekiwania. Skończyło się na tym, że rozwiązał na wieczne czasy problem z zapchaną toaletą i skorzystał z zaproszenia na kolację, bo kuzynka, fanka Lecha ogląda zwykle mecze w gronie kilku przyjaciół. Zresztą, jak się okazało, to Poznan* nie jest taki duży, bo p. Robert instalował koledze kuzynki z pracy kompleksową hydraulikę w domu. I nie narzekał, wręcz polecał. Wniosek jest z tego taki, że nie wszyscy dobrzy polscy hydraulicy trafili na plakaty do Paryża!