Europa. Hostel w Wrocław

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  mic2890

  :: 03 maj 2018 04:09:02

  Tanio i czysto

• pl

  Sebastian A

  :: 07 styczeń 2017 13:37:14

  Pokoje strasznie obskorne strach zdjąć buty. W dodatku zimno ze w kurtce trzeba siedzieć materace wylezane jakby ich nie było. Ze ścian się sypie smród bród i masakra. Oczywiście zrezygowalismy z pobytu a zaliczka nie będzie zwrócona... odradzam pobyt !!!!

• pl

  Karolina Cz

  :: 28 wrzesień 2016 17:24:36

  Hostel jak najbardziej polecam. Obsługa miła. Pokój odpowiedni. Łazienka w standardzie, aczkolwiek przydałyby się drzwi w toaletach zamykane na klucz :) Rezerwacja dokonana kilka dni przed bez zarzutów oraz odbiór kluczy w godzinach późnych bez problemu ;) Dla osób które poszukuje czegoś tanio i blisko centrum polecam ten hostel. Warto :)

• pl

  Marcin Kokot

  :: 27 czerwiec 2016 07:49:34

  Bardzo kiepsko, remont ostatni był chyba w PRLu. Pokoje wprawdzie przestronne ale bardzo obskurne. Łazienka ma nowe kafelki i to chyba jedyny plus całego tego miejsca. Prysznic porażka jakościowa a debile co wymyślił te drzwi przez które nie da się wejść... blisko centrum i przy ruchliwej ulicy co powoduje hałas od przejeżdżających tramwaju i aut. Masakra

• 

  Lena EVE

  :: 04 maj 2016 22:12:26

  Muszę przyznać, że jestem mocno rozczarowana tym, co zastałam i mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie dać nawet jednej gwiazdki więcej. Niewątpliwą zaletą tego miejsca jest dobra lokalizacja (dość blisko do centrum i pod samym "hostelem" znajduje się przystanek tramwajowy). Budynek to rudera ze starymi, nieszczelnymi oknami o wysokiej zabudowie. Wejście do hostelu znajduje się od strony podwórka, co nie jest opisane w żaden sposób. Pokój, który dostaliśmy był prawdopodobnie malowany kilkanaście lat temu, ściany były poplamione, parapet cały w ptasich kupach. Trzeba przyznać, że był względnie poprawnie wyposażony - telewizor, kilka szaf dużych rozmiarów z wieszakami, lodówka, czajnik, łóżka i krzesła w odpowiedniej ilości. Oświetlenie było dobre, kontaktów była wystarczająca ilość. Niestety, łóżka skrzypiały, materace były bardzo zużyte (czuć było każdą deskę pod sobą), każda pościel była stara i "z innej parafii", krzesła brudne i obdarte (strach było siadać). Wspólna łazienka była w kiepskim stanie. Pod prysznicem rósł grzyb, kabiny były poniszczone. Brakowało kluczy w toaletach i do pomieszczeń, w których znajdowały się kabiny. W łazience pachniało brzydko i był problem z czystością. Był dostęp do papieru toaletowego i mydła przy umywalkach, a woda była ciepła. Panowie na recepcji byli w porządku. Na recepcji znajdowały się plastikowe talerzyki, sztućce i kubeczki. Nie było problemu z późnym powrotem do pokoju - drzwi są cały czas otwarte, a schody oświetlone. Niestety, ciężko o tych warunkach powiedzieć, że są studenckie, bo schodzą zdecydowanie poniżej studenckich standardów. Cena jest za wysoka jak na tego typu "schronisko" (50zł za noc na osobę). Na pewno tam nie wrócę. Pozdrawiam.