Cinema City Sadyba w Warszawa

🕗 godziny otwarcia

komentarze 5

• 

  hanna tomaszewicz

  :: 03 maj 2018 17:53:16

  Kilka sal , w których wyświetla się kilka filmów naraz. Korytarz , a nad nim sufit pomalowany na granatowo oświetlony malutkimi lampkami sprawiający wrażenie nieba nocą z iskrzącymi gwiazdami , prowadzi nas do sal kinowych.

• pl

  Jakub Kaźmierczak

  :: 22 kwiecień 2018 23:46:42

  Na dzień dzisiejszy warunki lokalowe normalne i nieoszałamiające. Generalnie drogo, z parkingiem bywa różnie zależy od dnia i godziny. Bez szczególnego zachwytu. Rzekłbym norma.

• pl

  Jacek Szaniawski

  :: 09 kwiecień 2018 23:28:21

  ogólnie ok, tylko tak jak jest wszędzie - bilety nietanie, sala pełna, a jeszcze dorabiają sobie puszczając 1/2h reklam, prawie nikogo to nie dziwi, tak można wychować klienta!

• 

  Awi

  :: 23 marzec 2018 20:08:56

  Sala IMAX jest do remontu. Na najpopularniejszych miejscach fotele są tak zużyte, że nie da się siedzieć. Szkoda bo miałam w zwyczaju regularne wizyty a konkurencji brak :(. Dopóki coś się nie zmieni to jest strata pieniędzy. Na razie sobie odpuszczam.

• 

  Łukasz Grzybowski

  :: 11 marzec 2018 00:24:52

  Wybraliśmy się pewnego dnia z moją dziewczyną do Cinema City, ponieważ skusiła nas pięćdziesięcioprocentowa zniżka na bilety. Uważam też, że regularna cena za seans mieści się także w granicach rozsądku, ale to, co przydarzyło się nam przy barze, wywołało u nas niemałe zdumienie. Zamówiliśmy dwa średnie zestawy z Pepsi, jeden z nachosami, drugi tradycyjnie z popcornem. Specjalnie dołączam zdjęcie tegoż zestawu, by przy kasie nie byliście zdziwieni jak my. Moim zdaniem cena 47,8 zł (sic!) jest mocno wygórowana. Rozumiem, że wliczone są w to koszty utrzymania lokalu, personelu itd., ale potem się niektórzy dziwią, czemu tak mało osób spędza wolne weekendy w kinach. Nawiasem mówiąc, na naszym seansie było ok. dziesięciu osób. Sam personel kina stawiam na wysokim poziomie. Kino jako całość jest zawsze wysprzątane i nie widuję resztek popcornu na korytarzu ani w sali po poprzednim seansie. Uśmiechnięta i pomocna załoga winduje mocno moją ocenę. Sam seans to maraton reklam, który trwał 22 min. Liczyłem od podanej godziny rozpoczęcia filmu na bilecie do ostatniej reklamy. Na szczęście dobry film wynagrodził nam początkowe rozczarowania niektórymi rzeczami. Po pokazie mogłem tylko być z siebie zadowolony, że nie musiałem zamawiać biletu przez Internet, bo tam czaka na mnie opłata internetowa. Jeżeli planujecie wycieczkę np. grupką ośmioosobową, to liczcie się, że 8 zł wydacie na wspomnianą opłatę internetową.