abierto
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | - | |||||
Domingo | - |
2, Mariacka, 41-200, Sosnowiec, Sosnowiec, PL Poland
contactos teléfono: +48 574 227 108
sitio web: wertui.pl
mapa e indicacionesLatitude: 50.2870496, Longitude: 19.1333795
Zuzka Pawlik
::Bardzo ładny wystrój,dobre jedzenie i miła obsługa 💁😊 Ale trochę drogo. Za kawałek ciasta z bezą polanego sosem malonowym dałam 10 zł 😱
Mateusz Myga
::Bardzo dobre lody i wypieki. Obsluga mogłaby być bardziej otwarta i chętna do pogadanek z klientami.
Daria Kowalczyk
::Bardzo dobre lody i wysmienita kawka. Lokal z bardzo gustownym wnetrzem. Polecam :)
Beatrice Minetti
::Czekałam na obsługę prawie pół godziny. Po czym okazało się że kawiarnia nie ma menu a wszystkie dostępne dania i napoje napisana są na tablicach kredą. Przyszłam zjeść dobry deser a okazało się że dostępne są tylko trzy. Wybrałam najbardziej zachęcający wyglądem - szarlotka z lodami. Mimo że ciasto było wystawione w witrynie czekałam na nie ok. 20 minut (prawdopodobnie było odgrzewane w mikrofalowce). Była niedopieczona, prawie że surowa w środku. Żeby zakryć braki posypano ją cukrem. Na kawę również czekałam długo lecz którcej niż na ciasto. Jestem z niej równie niezadowolona. Wystrój wnętrza nie zachęca do przebywania w kawiarni. Nic specjalnego, niedopasowane ozdoby. Brak serwetek i cukru(oprócz tego na okropnej szarlotce). Pani obsługujaca była oschla i znudzona. Nie raczyła podejść i poinformować iż zamawia się przy kasie. Widelczyk został podany z złej strony z marna jedną chusteczką (nie serwetką!). W trakcie pobytu świeczka nie wytrzymała i zgasła (bez czynników zewnętrznych). Ogólnie niemiła atmosfera. Stracony czas i pieniądze rzucone w błoto. Nikomu NIE POLECAM. Jest naprawdę żenująco i okropnie niesamcznie. Nie opłaca się marnować czasu i pieniędzy (oraz nerwów). Zła lokalizacja, nieprzyjemna okolica.
Iwona M
::Wystrój ładny,nowoczesny (szaro-biało ).Menu ,jak w BARZE :pisane kredą na tablicy. Uwaga:można się pomylić (herbaty,lemoniady i pod nimi znów herbaty).Trzeba pytać: "czarna z mango lemoniada?"nieee...Pada odpowiedź: nieee,musimy zmienić ten napis ,bo klienci się mylą. 😕To czemu wprowadzacie klientów w błąd ? Wystarczy gąbka i kreda. ..Szczególnie ,że nie my pierwsze pytamy .UWAGA! .Herbaty dostępne w dzbanku.Trzeba dobrze sformułować pytanie..jaką pojemność ma dzbanek?odpowiedź :około litra. To decydujemy się na herbatkę w dzbanku.Na dwie osoby to ok.litra=ok.2 KUBKI !! Tak sobie "wyliczyłysmy".Pani kelnerka podala nam do stolika:DWA KUBKI na spodkach i 😨dzbanek ! (może LITROWEJ pojemności) ALE zaparzacz zalany trochę ponad pół litrem wrzątku. Byłyśmy zdziwione.😕Ale przecież NIE PYTAŁYŚMY JAKĄ ILOŚCIĄ CIECZY JEST WYPEŁNIONY DZBANEK? ! ,TYLKO JAKĄ MA POJEMNOŚĆ?Kubki beznadziejne.Może ładne na wystawkę ,ale nie do picia.A herbata miała być "czarna z mango itd",a zalatywała czerwoną pu-erh. Podsumowując :właściciele muszą jeszcze się nauczyć ,żeby klient chciał do nich wrócić.