Żukowski Maciej. Zakład optyczny in Warszawa

🕗 opening times

comments 5

• 

  Magdalena Dabrowska

  :: 27 April 2018 11:25:54

  Może nie jest pięknie i wystrój mało europejski, ale heloł... to jest Ząbkowska i musi mieć swój klimat :). Obsługa nigdy nie zawodzi, choć Pani Ania miewa gorsze dni, ale przecież nie po brokatowe uśmiechy tam przychodzę a po dobrze dobrane okulary. Mąż i ja robimy w tym Optyku okulary od 10 lat i zawsze jest to strzał w dziesiątkę. Polecam.

• pl

  Kuba Barszczewski

  :: 20 February 2018 18:11:30

  Miła obsługa w klimatycznym miejscu. Czułem się jak Harry Potter, gdy poszedł po swoją pierwszą różdżkę. Brakuje tylko goblina i sowy w klatce.😀 Pani Ania uśmiechnięta i rzeczowa. Pan Maciej(?) rozgadany i w ciągłym ruchu. Ceny przystępne. Wykonanie szybkie. Będę tam wracał. Pozdrawiam.

• pl

  Aga Leśny

  :: 18 February 2018 14:44:38

  Uwielbiam ten zakład. Robię w nim okulary od ponad 10 lat. Zupełnie nie rozumiem osób, które wystawiają mu złe oceny za kiepski wygląd. Ale super, że są jeszcze miejsca w Warszawie, które mają swoją specyfikę - a nie wyglądają jak ksero z katalogu w centrum handlowym. Pan Maciej ma niezwykłe oko i zawsze dobierał mi TE najlepsze okulary. Cierpliwie naprawiał, gdy odkształcałam je podczas kolejnych zderzeń i wypadków na snowboardzie. To jedyny zakład w jakim byłam, gdzie nauczono mnie prawidłowego dbania o szkła, przez co służą mi znacznie dłużej. W tym lokalu, pod ladą, znajdą się zawsze topowe oprawki z końcówek kolekcji, który cena jest fair. Można też przyjść i powiedzieć, że budżet ma się skromny i dostać dobrą, tanią oprawkę która posłuży lata. Uwielbiam pracujące tam osoby za prawdziwą pasję do swojego zawodu. Przyjeżdżam od lat, spoza Warszawy, specjalnie do nich

• pl

  Magdalena L

  :: 10 November 2017 20:43:20

  Nigdy nie spotkałam się z taką obsługą klienta (a właściwie jej brakiem), jak w przypadku tego lokalu, w którym nie dość że śmierdzi papierosami, to leżą sterty zakurzonych okularów, a pani obsługująca z psychopatyczną przyjemnością ignoruje klientów cierpliwie czekających aż przestanie udawać, że ich nie widzi. Po kilku minutach celowej i jawnej ignorancji musieliśmy wyjść, bo nawet nie raczyła spojrzeć w naszą stronę, nie wspominając o tym, że słowem się nie odezwała. Czasu miała na przywitanie i jakiekolwiek pytanie sporo, ale kultury za grosz. Miejsce dobre dla przyzwyczajonych do patologii i chamskiego traktowania. Dziwię się, że ktokolwiek korzysta z ich usług. Ja nie poszłabym tam ponownie nawet, gdyby dawali oprawki za darmo. Głównie ze względu na tą panią. Brud, chamstwo, smród i najgorsza obsługa na świecie!!! Nie polecam!!!

• pl

  Tomasz Kosiorek

  :: 01 April 2017 14:38:21

  Pierwsze pytanie brzmi: czego szukasz? Jeśli doświadczonego optyka i bardzo solidnej obsługi, to nieźle się składa, bo to właśnie tutaj. Zrobiłem na Ząbkowskiej już trzecie okulary. Dlaczego jestem taki zadowolony? Tutaj zaczyna się epopeja. Zazwyczaj mamy jakiś pomysł na oprawki - bo modne, bo nam się podobają, bo coś tam. Ale czasem nie widzimy niekorzystanie w nich wyglądamy. I tu zaczyna się magia. Pani (Ania?) wysłucha, co Ci się podoba i pokarze Ci takie oprawki. A potem wyciągnie jeszcze kilkadziesiąt par i wszystkie przymierzy na Twoim nosie. Robi to błyskawicznie i od razu wie: te tak, te nie. I układa na blacie w kolejności: te trzy pary wyglądają świetnie, kolejne trzy wyglądają poprawnie, a te to się panu podobały, ale nie polecam. Jest małomówna, skoncentrowana, kiedy się z nią pożartuje, widać że jest diablo inteligentna. Kiedy przymierzysz sugerowane oprawy, po prostu widzisz, że pasują do Twojej twarzy. I wtedy wkracza pan (Maciej?), który jest awersem swojej współpracowniczki. Rozgadany, wszędzie go pełno, miota się między zapleczem i ladą. Ale kiedy wyciąga swoją skrzynkę z soczewkami, żeby sprawdzić czy okulista (a trafiłem tam z sieciówki, od okulisty z przypadku) dobrze dobrał szkła, jest skupiony na sto procent. Są parą totalną - komplementarni jak bieguny w magnesie. W jednej z ocen przeczytałem, że to miejsce jest obskurne. Owszem, to była moja pierwsza impresja, kiedy pojawiłem się tam ze trzy lata temu. Zaprowadził mnie do nich kolega, który jest bardzo "ą" "ę" i byłem zdziwiony dlaczego on poleca to miejsce. Teraz już wiem, że chodzi po prostu o fachowców, którzy tam pracują. Że ściany niemalowane? No trudno? Lekki zapach fajek? Nie znoszę, ale biorę na klatę. Że okulary w stosach? Nigdy oprawki od nich nie były zarysowane czy niepełnowartościowe. I nawet wolę, żeby nie zamykali na dwa tygodnie remontu, bo a nuż potrzebowałbym wtedy okularów? Przyjeżdżałem do nich z Mokotowa, spotykałem ludzi spod Warszawy, którzy mówili, że przyjeżdżają do nich od lat. To jest po prostu bardzo solidny optyczny zakład rzemieślniczy. A jeśli ktoś chce, żeby było bardzo elegancko, z powiewem wielkiego świata, gdzie niewiele na półkach, za to wszystko w cenie, to po prostu może udać się gdzie indziej. Fajnie mieć wybór, ja wybieram Ząbkowską. Nawet z tymi ich fajami;-)