open
🕗 opening times
Monday | - | |||||
Tuesday | - | |||||
Wednesday | - | |||||
Thursday | - | |||||
Friday | - | |||||
Saturday | - | |||||
Sunday | - |
Wierzbica 9, 05-140 Serock, Polska
contacts phone: +48 22 782 71 08
website: www.zlotylin.pl
larger map & directionsLatitude: 52.5316117, Longitude: 21.0698516
Michal Pawlicki
::Bardzo smacznie, ale i baaaardzo drogo. Lubimy to miejsce - świetny plac zabaw dla dzieci, przyjemna obsługa i przede wszystkim przepyszne ryby. Ale ceny są zdecydowanie za wysokie. Za skromny obiad dla pary z dzieckiem bez deseru i zup trzeba zapłacić przynajmniej 200 PLN. To naprawdę przesada. Aczkolwiek i tak tu wracamy. Nie tak często, jakbyśmy chcieli.
Krzych Kasperowicz
::Nie zdarzyło mi się jeść lepszą rybę niż w Złotym Linie. Polecam wpadać w ciągu tygodnia - nie ma problemu z miejscem. W weekendy jest już dużo trudniej
Małgorzatka
::Uwielbiam to miejsce. Klimatyczne, niewielkie, z bardzo dobrym jedzeniem i miłą obsługą. Restauracja przyjazna psom, z cudownym ogródkiem w lato i kominkiem w zimę. Polecam w 100%
Krystyna Płaneta
::W Złotym Linie byłam tylko raz, pierwszy i ostatni... szkoda, bo mam 5 minut spacerem. Nie wiem skąd te dobre opinie, przede wszystkim z jakiego okresu, ja byłam w listopadzie 2017 i nie zaobserwowałam nic czym można się zachwycać. Byliśmy JEDYNYMI gośćmi w poniedziałkowy wieczór, kelnerka jakby spała, nie potrafiła niczego polecić, ceny wysokie a lina w śmietanie odchorowałam. Słyszałam wiele dobrego o tej restauracji, ale to chyba bardzo dawne czasy:( A trzy kilometry dalej Złoty Okoń, gdzie zawsze świeżo, pysznie i przemiła obsługa, i mimo bardzo wielu miejsc, w weekend można zapomnieć o obiedzie bez wcześniejszej rezerwacji... Złotego Lina nie polecam
Z . L. Bajbak
::Obsługa miła,tylko ,,zapominalska''.Przyjechaliśmy wieczorem o godz 2130.Przywitała nas pani nr 1.Pokój apartament bez jednej szafki przy łóżku.Są szlafroki.Prysznic pod ,,deszczownicą ''(dużo wody na podłodze).Uchwyt do zwykłej ,,słuchawki nie działa.Telewizor zepsuty.Pani nr 2 (była zmiana)odpowiedziała że przyśle technika aby wymienił tv.Czekamy.Na zewnątrz głośna muzyka ,,d.polo''.Pytamy wiec do której będą hałasować(zmęczeni po długim dniu w podróży)Pani nr 3 (zmiana obsługi) obiecała że do 00.00.Czekamy.Zbliża się 00.30 ,nie ma technika ,a głośne dżwięki mają się dobrze.Ponowna interwencja.O godz 01.00 cisza.Już nie będzie technika.Śpimy.O godz 03.30 głośne tupanie i chyba góralskie tańce nad głowami.Potem przesuwanie mebli.Wreszcie cisza.Śpimy.Godzina 07.30 warczenie piły spalinowej ,bo okazuje się że przyjechała ekipa stolarzy na kontynuowanie zabudowy części zadaszenia grilla.Walenie 10 kg młotem podrywa nas z łóżka.I tak do 10.00.Śniadanie dobre ,szczególnie pasztet.Miła obsługa restauracji.Okazuje sie potem, że tv już nie będzie działał.Pani nr 2 i 3 nie zgłosiły faktu pani nr 4.Wyprowadzamy się i następuje moment płacenia.Opowiadamy pani o wrażeniach z 14 -to godzinnego pobytu w hotelu .Nie jesteśmy zadowoleni.(a kto by był?)Porozumienie.Płacimy za pokój 200 zł.Śniadanie w cenie 50 zł otrzymujemy gratis.Żegnaj ,,złoty linie'':/