Wander in Gdańsk

Coronavirus-Krankheit (COVID-19) Situation

bestätigte Fälle

6661991

Todesfälle

120598

PolenWander

 

geschlossen

🕗 öffnungszeiten

Montag-
Dienstag-
Mittwoch-
Donnerstag-
Freitag-
Samstaggeschlossen
Sonntaggeschlossen
1/1508, Wały Piastowskie, 80-855, Gdańsk, Gdańsk, PL Polska
kontakte telefon: +48 500 654 568
webseite: www.wander.info.pl
größere karte und wegbeschreibung
Latitude: 54.358879, Longitude: 18.6464601

kommentare 5

  • Matheo ThePlayer

    Matheo ThePlayer

    ::

    Serdecznie nie polecam. W zeszłym roku byłem z kolegą na obozie w Rynie. Obóz quadowo-gokartowy. Z Katowic dojechaliśmy pociągiem do Warszawy. W Warszawie autobus spóźniony ponad półtorej godziny. Ale wszystko było przede mną. Zacznę od niewykorzystanych godzin. Zapłaciłem dosyć dużą kwotę, więc wymagam tak? 30% zajęć się nie odbyło z powodu "złej pogody", jaką był deszcz. Pokoje wyglądają tragicznie, jak totalna melina. Kabina prysznicowa pęknięta, tak, że cała łazienka zalana. Ciśnienie wody, to totalna porażka, ponieważ nie dało rady się umyć. Brak ciepłej wody, jedynie zimna. Z obozu zostaliśmy z kolegą wyrzuceni w przedostatni dzień i musieli przyjechać po nas rodzice z drugiego końca Polski. Powód wyrzucenia? Nie został podany. Zostały podane jedynie jakieś za przeproszeniem spierdolone powody, które były tylko i wyłącznie domysłami. Palenie papierosów? Seks z koleżanką? Pobicie kolegi z pokoju? Totalna kpina. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Kadra to totalna porażka. Pan Krystian, który ma swoje lata, w 3 czy 4 dzień obozu rzucił się na mnie z łapami, bo przeszkadzało mu to, że miałem założone okulary przeciwsłoneczne podczas zbiórki. Świeciło wtedy ostre słońce, a ja mam suche oczy i po prostu mi łzawią. Pani Agata, która w tym czasie prowadziła obóz dla psów, wraz z Panią Asią to totalna paranoja. Najgorsze na tym obozie. Przyłapaliśmy ich z kolegą, jak grzebały w naszych PRYWATNYCH rzeczach. Żona kierownika obozu, której imienia niestety nie pamiętam była chyba najgorsza. Przede wszystkim kłamała i robiła wszystko, żebyśmy tylko z tego obozu wylecieli, bo jej nie odpowiadało to, że umiemy się postawić, jeśli ktoś nie ma racji. Jedyną w porządku osobą na tym obozie był pan Konrad, który prowadził zajęcia z quadów. Wie jak podchodzić do młodzieży itp. KADRA ZDECYDOWANIE ZA MŁODA (ŚREDNIA WIEKU 20 LAT POMIJAJĄC KIEROWNIKA I PANA KRYSTIANA OD JACHTÓW). Do tego totalnie nie profesjonalna. Serdecznie nie polecam tych obozów a tym bardziej tej firmy.

  • pl

    Luiza Braczek

    ::

    Korzystałam z usług firmy latem 2017 przy organizacji firmowego eventu. Pełen profesjonalizm , wszyscy zadowoleni.

  • pl

    Magda Zalewska

    ::

    Córka była w tym roku na obozie dla aktywnych i wygodnych. Wychowawczyni pani Małgosia – troskliwa, miła, opiekuńcza. Cały dzień dzieci miały wypełniony zajęciami. W przyszłym roku córa jedzie z koleżanką. Magda Zalewska

  • pl

    Mariusz Winiecki

    ::

    Odradzam bardzo firmy Wandrus. W roku 2017 firma przedstawiła się w sposób fatalny jeśli tak można powiedzieć. Kadra niedoświadczona, czasami nie wiedziała nic i z niczym nie mogła sobie poradzić. Uczestnicy bardziej zaradni i wydajni byli od kadrowiczów, którzy pracowali chyba tam za karę. Sprzęt sięga czasów prehistorii a może i dalej. Obdrapany, zniszczony, powykrzywiany, w niewystarczającej ilości. Mundury śmierdzące nie wyprane po zeszłym roku. Brud smród a to wszystko kosztowało takie pieniądze. Fatalna firma na jeszcze bardziej fatalnym ośrodku. Gorzej być nie mogło. A jednak mogło.. jedzenie nie dobre a w dodatku za mało. Nie wykorzystane godziny zajęć a więc kasa w błoto. Chciałem, aby zajęcia były prowadzone w deszczu bo z cukru nie jestem, ale kadra odmówiła zajęcia nie licząc się z moim zdaniem. Płacę? To chyba wymagam. Kontakt był do momentu, kiedy wyraziłem zarządowi swoją opinię - wtedy trafiłem na ich czarną listę i nie odbierali telefonów. Jachty brudne i strach na nich pływać. Zero jakichkolwiek alternatyw. Robiliśmy dzień w dzień to samo. Jedyne co to patrzyliśmy na konkurencję, która radziła sobie znakomicie i na którą ucieknie tak mi się wydaje większość uczestników (w tym ja). Kilku uczestników z naszej kolonii poszło porozmawiać na temat obozów do konkurencji - dostaliśmy za to karę i nakrzyczano na nas. Byliśmy trzymani na smyczy. Wytyczano nam tereny po których możemy się poruszać bo dalej - to konkurencji teren. Myślałem, że jestem wolnym człowiekiem - myliłem się. Zamiast skupić się na swoich obozach, wmawiano nam kim jest konkurencja i co mamy a czego nie mamy robić. Przez to nasz obóz cierpiał. Widać było kłótnie w kadrze i w zarządzie. Kadra podzieliła się na kilka grup takie ja miałem wrażenie. Szkoda dalej pisać, jednym słowem porażka. Wydaje mi się, iż ta jedna gwiazdka którą im daję, to za dużo.

  • pl

    Nicko Prezentuje

    ::

    Stanowczo odradzam obozy organizowane przez firmę WANDRUS!!! Kolonie przez nich prowadzone to jedna wielka kpina oraz okradanie ludzi. Oferta która znajduje się na stronie diametralnie się różni od tego co tak naprawdę zastaniemy. Marnowanie pieniędzy oraz co najważniejsze CZASU. Opisze pokrótce jak wyglądał mój obóz... Już w dniu wyjazdu autokar spóźnił się o 1h. Lecz najlepsze czekało na mnie dopiero na miejscu. Po długiej podróży autokarem pamiętającym jeszcze młodego Kaczyńskiego dojechaliśmy do ośrodka. Po około 30 min czekania na zakwaterowanie zostałem zaprowadzony do mojego ,,domku,, , przypominał on bardziej opuszczoną melinę niż budynek w którym będę mieszkał aż 12 dni. W momencie kiedy do niego wchodziłem zobaczyłem wychodzące z niego 2 osoby jak się potem okazało spali w tym domku do samego końca, wygonili ich dopiero wtedy gdy przyjechała kolonia. Drzwi wejściowe miały w sobie dziurę przez którą bez problemu przeciskało się najróżniejszego rodzaju robactwo do którego później się już przyzwyczaiłem. Pająk pod prysznicem czy mrówki w łóżku były normą do której po 2 dniach nikt nie przywiązywał już uwagi. Żadne drzwi nie miały sprawnych klamek (obracały się one 360* te od toalety też). Toalete zastaliśmy w okropnym stanie to co na początku wydawało się stojącą na ziemi wodą (sądziliśmy, że musiała być to woda z pod prysznica lub umywalki) okazało się być kałużą szczuchów!!! Obrzydzenie moje sięgneło zenitu jednak dopiero po tym gdy zobaczyłem swoją poszewkę od kołdry. Była na niej krew, widocznie ktoś już próbował odebrać sobie życie w tej zarobaczonej chacie. Długo by było wymieniać wszystkie wady tego hmm... obozu więc streszczę to najkrócej jak potrafię. Jeden z Quadów nie posiadał sprawnych hamulców ( na 3 hamulce działał jedynie jeden nożny) warto również zauważyć, że każdy z tych paru quadów które posiadała ta kolonia pamiętały czasy zaborów, jedzenie było strasznie niedobre oraz ciągle go brakowało. Przez pierwsze dwa dni nie starczało nawet CHLEBA!!! Kajaki były w stanie krytycznym nie dość, że brudne to zawsze było w nich pełno wody. Nikomu widocznie nie chciało się dbać o sprzęt. Markery do paintballa również nie były nowe. Sprzęt wyglądał jakby został znaleziony na złomowisku. Cały obdrapany, rozregulowany i brudny. Ubrań do paintballa oczywiście nie starczyło dla 1/4 obozowiczów dlatego widok chłopaka grającego w krótkich spodenkach w paintballa nikogo nie dziwił. Godziny quadów oraz kulki oczywiście nie zostały wykorzystane przez połowę uczestników jak potem się okazało z powodu złych warunków pogodowych. Nawet zachowanie kadry było co najmniej nieodpowiednie, zachowywali się tak jakby byli tam na siłę i za karę. Zdarzało się im nawet obrazić uczestników obozu!!! W mojej obecności usłyszałem jak do jednego chłopaka opiekun wołał gruby... Byl to żenujący widok kiedy taki nieudacznik życiowy niemający żadnej przyszłości wyżywa się na uczestnikach koloni. Ludzie oczekiwali jedynie końca tego pożal się boże obozu. Pod koniec obozu mało kto już wychodził z domków ponieważ repertuar zajęć ograniczał się najczęściej do pójcia na plażę czy do najbliższej biedronki. Nie za to płaciłem 2k by jakiś upośledzony umysłowo typ prowadził mnie do biedry. Mógłbym wymieniać jeszcze więcej ale powstałaby z tego książka. Podsumowując STANOWCZO ODRADZAM Kolonie WANDRUS. Straciłem 12 dni oraz 2 tysiące złoty. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej opini choć jedna osoba wybierze inną kolonie i uratuję ją przed stratą wakacji.

nächste Schule

📑 alle Kategorien

AnbetungsstätteAnwaltApothekeAquariumArztAutohändlerAutoreparaturAutovermietungAutowäscheBahnhofBankBarBaumarktBegräbnisheimBekleidungsgeschäftBibliothekBlumenhändlerBotschaftBuchhaltungBuchladenBushaltestelleBäckereiCafeCampingplatzDachdeckerDas RathausEinkaufszentrumElektrikerElektronikladenEssenFahrradladenFeuerwehrFilmverleihFinanzenFitnessstudioFlughafenFreizeitparkFriedhofGegendGeldautomatGemischtwarenladenGeneralunternehmerGerichtsgebäudeGeschäftGesundheitHaarpflegeHaus WarenladenHindu-TempelImmobilienagenturJuwelierKasinoKaufhausKegelbahnKinoKircheKlempnerKrankenhausKunstgalerieLagerungLebensmittelgeschäft oder SupermarktLeuchtturmLokale RegierungsstelleMahlzeit LieferungMahlzeit zum MitnehmenMalerMoscheeMuseumMöbelgeschäftNachtclubNatürliches MerkmalOrtschaftParkParkenPhysiotherapeutinPolitischPolizeiPostPrämisseReiseagenturRestaurantRouteRv Park, CampingSchlosserSchuhladenSchuleSchönheitssalonSehenswürdigkeitSpaSpirituosengeschäftStadionSublocality level 1SubpremiseSupermarktSynagogeTankstelleTaxistandTierhandlungTierärztliche VersorgungTransitstationU-BahnstationUmgangsspracheUmzugsunternehmenUniversitätUnterkunftVersicherungsagenturVerwaltungsbereich Ebene 1Verwaltungsbereich Ebene 2Verwaltungsbereich Ebene 3WäscheZahnarztZooÜberschneidung