geschlossen
🕗 öffnungszeiten
Montag | - | |||||
Dienstag | - | |||||
Mittwoch | - | |||||
Donnerstag | - | |||||
Freitag | - | |||||
Samstag | - | |||||
Sonntag | geschlossen |
36, Żeligowskiego, 90-643, Łódź, Łódź, PL Polska
kontakte telefon: +48 42 630 00 66
webseite: www.traxauto.pl
größere karte und wegbeschreibungLatitude: 51.7678027, Longitude: 19.4392596
Grzegorz Pytloch
::Miałem kontakt z Serwisem. Jest na wysokim poziomie jeżeli chodzi o obsługę klienta. Naprawy odbywają się już poza zasięgiem wzroku klienta. Ja akurat lubię widzieć co robią przy moim samochodzie.
Daniel Zarzycki IT
::Totalny brak kompetencji pracownika! Za sprawą ‘diagnosty’ naciągnięto mnie na trzykrotnie większe koszty badania technicznego bez wyraźnej potrzeby ! Podczas przeglądu pojazdu pracownik, stwierdził iż tabliczka znamieniowa jest uszkodzona/nieczytelna. (brak widocznych 2 cyfr w polu maksymalne obciążenie na oś przednią i tylną) wynik przeglądu NEGATYNY (Pobrano ode mnie 99zł). Z diagnostą kompletnie nie da się rozmawiać, jest apodyktyczny i nieprzyjazny. Jako, że jestem z Bełchatowa kolejnego dnia roboczego zwolniłem się z pracy i pojechałem BEZ WAŻNEGO PRZEGLADU do Bełchatowa rano (tam jest zarejestrowane auto) do wydziału komunikacji, gdzie po godzinie dostałem decyzje o wymianie tabliczki (decyzja płatna 10 zl). Pojechałem do Okręgowej stacji kontroli pojazdów w Bełchatowie z decyzją. Zweryfikowano "uszkodzoną tabliczkę" i poinformowano mnie iż nr VIN na tabliczce jest w nienaruszonym stanie i on jest najistotniejszy. Na zastępczych tabliczkach jest tylko nr VIN wiec wymiana tabliczki jest bezsensowna. Dokonano tam ponownego pełnego POZYTYWNEGO przeglądu (koszt standardowo 99zł) oraz otrzymałem dok. iż wymiana tabliczki jest zbędna. Z tymi dokumentami pojechałem ponownie do wydziału Komunikacji gdzie niestety poinformowano mnie iż, po wydaniu decyzji o wymianie tabliczki musi być wydany oficjalny dok. zwrotny i nowa tabliczka. Procedery nie przewidują innej możliwości. Pojechałem więc ponownie do Okręgowej stacji kontroli pojazdów i przedstawiłem sprawę. Jako że maszyna biurokratyczna ruszyła nie było wyjścia i naklejono mi 'dodatkową' tabliczkę znamieniową i mam teraz 2 TABLICZKI ! (oczywiście musiałem za nią zapłacić 37 zł) Z dokumentem o wyrobieniu tabliczki musiałem się ponownie udać do wydziału komunikacji gdzie sprawa się zakończyła. Kolejnym dowodem braku kompetencji pracownika jest dokument zbiorczy z przebiegu badania technicznego, gdzie widnieją totalne bzdury! Opory toczenia przedniej osi 2.72 kN - Lewe i 2.97 kN – Prawe ?? Jakim cudem auto rusza z miejsca ?? Jak można traktować poważnie taki dokument z przebiegu badania ? Przegląd w Traxie kosztował mnie kilkukrotnie więcej bez wyraźnego powodu, straciłem masę czasu, paliwa i nerwów. Otrzymałem bzdury na dokumencie zbiorczym. Jestem bardzo zawiedziony tak niefachową obsługą! Nie rozumiem jak można zatrudniać tak niekompetentnych ludzi ! Planuje pojawić się u was i złożyć pisemną skargę !
Peter Daniels
::Poszedłem do salonu samochodów używanych...Nikt się mną nie zainteresował, potraktowano mnie jak intruza, który tylko przeszkadza w oglądaniu internetu. Sam sobie zaproponowałem, że usiądę, że rozpocznę rozmowę, że czegoś się dowiem. Powiedziałem, że szukam samochodu do 40000pln, co wg mnie jest całkiem sporo. Można było odnieść wrażenie, że lepiej jakbym poszedł do Biedronki, bo biedaków nie obsługują...Wnioski wyciągnijcie sami.
mmms 1322
::Wstawiłem samochód po kolizji z oczekiwaniami że w autoryzowanym serwisie opla naprawa przebiegnie na wysokim poziomie. Niestety, zawiodłem się, o ile do samego lakierowania elementów (tutaj zderzaka oraz błotnika) nie można mieć zastrzeżeń to już do samych użytych części mam bardzo duże "ALE". Zderzak nie spasowany i nie da się tego zrobić z uwagi na jego dalekie odstępstwo od oryginału z pierwszego montażu, zaślepki oraz kratki po każdej podróży trzeba docisnąć, ponieważ nie trzymają się na miejscu. Pracownik z którym miałem tam przyjemność rozmawiać poinformował mnie, że niestety ale takie części im przysyła OPEL. Abstrahując od samego wykonania naprawy, uchwyt trzymający dywanik po stronie kierowcy urwany i zagubiony w akcji, drzwi kierowcy po stronie wewnętrznej zarysowane czymś ostrym u dołu na dosyć dużym odcinku. Bardzo niemiłe doświadczenie. Oczekiwałem naprawy na poziomie ASO (w cenie 8 tysięcy chyba mam prawo) a nie warsztatu "Pana Janusza". Na pewno więcej nie zaufam.
ozi max
::Kupiłem u nich auto w 2016 (dział samochodów używanych). Astra z 2000r więc parę lat już ma i do dzisiaj śmiga bezproblemowo. Po dwóch latach w końcu można wystawić opinię bo jak już miało by coś wyjść to by wyszło. Żadnych ukrytych wad itd. chociaż podchodziłem do tego zakupu bardzo sceptycznie. Do tego czasu unikałem komisów i handlarzy. Wkrótce będę musiał kupić kolejny samochód i zrobię to własnie u nich ponieważ syn zdaje prawko a Ja chcę aby jeździł dobrym i bezpiecznym samochodem. Jestem bardzo zadowolony i mogę tylko polecić.