Tesco i Kraków

🕗 åbningstider

kommentar 5

• 

  Jakub D

  :: 05 maj 2018 18:50:49

  Radzę omijać ten sklep. Brudno. nie wiadomo co gdzie jest. kasy są okropne, duże kolejki a czasami kolejka na pół sklepu, bo czynne są tylko kasy samoobsługowe. Nie miła obsługa.

• 

  Janusz AGH

  :: 29 april 2018 07:41:19

  Po ostatniej przebudowie zmiany na minus. Czynne 24 h ale po 23 czynna TYLKO JEDNA KASA do której ustawia się i po 50 osób w kolejce. Koszmar

• pl

  Xpresstesis

  :: 21 april 2018 16:09:00

  Raczej będę unikał tego sklepu ze względu na kasy samoobsługowe. Oczywiście żadnej normalnej kasy z kasjerką nie było. Poszedłem tam tylko dlatego, że musiałem zrobić zakupy o 5 rano.Mimo, że nie było kolejki to stałem tam z 10 minut bo tyle mi zajeło skanowanie i wyszukiwanie pieczywa. Wychodzi na to że każdy rodzaj pączka trzeba spakować to osobnej torby bo inaczej się nie da, żeby było szybko (gdzie tu ekologia?) Musiałem wzywać obsługę ze trzy razy a na końcu i tak się okazało, że pani mi źle policzyła pączki. Druga kwestia to są ceny np nutella, która w Auchan normalnie kosztuje 14,50 to w Tesco jest na promocji za 15 z groszami. Nic dziwnego, że te sklepy ostatnio cienko przędzą.

• pl

  Weronika Job

  :: 14 april 2018 22:22:55

  Szkoda... robiliśmy od lat tu zakupy.... po okrojeniu sklepu przeszliśmy cały i nic nie kupiliśmy. Drugi raz też ... Szkoda, fajny i konkurencyjny sklep był. Jedyny hipermarket do jakiego chodziliśmy. Raczej nie wrócimy, chyba, że przypadkiem po drodze.

• 

  Barbara Żebrowska

  :: 25 marts 2018 21:08:14

  Generalnie to dobry sklep, ma w asortymencie różnorodne produkty w większości w przystępnej cenie. Niestety parking jest dość ciasny i czasem trudno znaleźć miejsce. Parkowanie powyżej 3 h jest płatne - trzeba pobrać bilet w parkomacie. Obsługa kas często pozostawia wiele do życzenia, ale nie chcę generalizować. Czasem jest problem z kupieniem pieczywa, bo kasjerzy nie wiedzą co mają nabić. Dziś byłam bardzo zawiedziona, bo musiałam zrezygnować z wybranego produktu - kasjerka patrzyła dłuższą chwilę na wybraną przeze mnie bułkę, więc powiedziałam jej co to jest, nie mogła znaleźć kodu, zadzwoniła spytać. Dobrze, trwało to chwilę, ale nie niecierpliwilam się, nie komentowałam. Kiedy już miała kod jednak stwierdziła (do siebie, bo Pani nie była zbyt komunikatywna), że to cyt. "nie może być tak tanie" i znów nastąpiła długa chwila milczenia. Dla świętego spokoju już powiedziałam żeby tego nie nabiała, bo się robi kolejka... Nie wiem, nie chciała mi tego sprzedać? Może to kasjerzy aktualnie decydują o cenach produktu? Byłaby to nowość w tak dużej sieci. A tak poważnie, to trochę słabo gdy w kasach nie można czegoś nabić, co jest w ofercie sklepu.