åben
🕗 åbningstider
Mandag | - | |||||
Tirsdag | - | |||||
Onsdag | - | |||||
Torsdag | - | |||||
Fredag | - | |||||
Lørdag | - | |||||
Søndag | - |
15, Stefana Batorego, 41-902, Bytom, Bytom, PL Polska
kontakter telefon: +48 32 786 14 00
internet side: www.szpital2.bytom.pl
Større kort og retningerLatitude: 50.3476469, Longitude: 18.9084602
Magda Wal
::Bardzo polecam oddział dzieci małych na bloku 3. Trafiłam tam z ciagle chora córcią leczona w przychodni kolejnymi antybiotykami a wyszłam po tygodniu ze zdrowym dzieckiem. Mlodzi bardzo zyczliwi lekarze wszystko mi wytlumaczyli i leczyli bez faszerowania. I Pielęgniarki bardzo pomocne. Oddzial ma swoje lata ale zadbany. Dziekuje
Agnieszka Fojcik
::Oddział ginekologii zachowawczej.Spedziłam tam pięć dni .Położne które tam pracują to cudowne Anioły, ludzkie z wielkim sercem do pacjentki .Gotowe nieść pomoc w każdej chwili , pocieszą a nawet przytulą .Takich .ludzi jest jak na lekarstwo . Dziękuję wszystkim położnym Pani Soni,pani Dari ,pani Ewie i pani Odziałowej bo reszty imion Pań nie pamiętam.Bardzo wdzięczna za wszystko pacjentka Agnieszka.Lekarze też bardzo ludzccy doktor Słota też przyjacielski dla pacjentki a młoda pani doktor w czarnych loczkach zawsze uśmiechnięta. Jeszcze raz za wszystko dziękuję!!!
Karol Chamera
::Wysoki standard placówki w odnowionych oddziałach, ale nie idzie za tym jakość personelu i opieki, która jest poniżej krytyki. Omijać szerokim łukiem (dotyczy patologii ciąży i porodówki)
Dariusz Wojnarowski
::Bardzo cieply i przyjazny personel.Swietni lekarze,czysto,cich i spikojnie....ogolnie polecam. Oddzial malutki,ale moim zdaniem lepszy niz oddzial laryngologiczny na Ligocie.
waldo
::Przychodnie specjalistyczne w TYM szpitalu tragedia-trzeci albo czwarty świat.pacjentki w liczbie 20-30 ogólny spęd na jedną godzinę.Brak jakiegokolwiek szacunku dla pacjenta i jego czasu.Informacja przez telefon z rejestracji podaje, że lekarz przyjmuje od 11. Po przybyciu na miejsce korekta - lekarz bedzie od 12. Faktycznie przyjmuje od 12 ale około 14 robi sobie godzinna przerwę - chyba zgłodniał? Pacjentki wiedza i czekają bo i cóż im zostało. Godz 16.00 na korytarzu około 28 pacjentek- czekają. Na ironię zakrawa fakt, że na szybie od rejestracji odręczny malunek przekreślonego aparatu fotograficznego i niczym kamienne tablice Mojżesza przykazania o zakazie fotografowania i nagrywania jakichkolwiek rozmów. Chyba dyrektor szpitala a w szczególności dyrektor poradni specjalistycznych obawiają się wypływu zdjęć i rozmów dotyczących tego logistycznego i organizacyjnego burdelu zwanego przychodniami. Ich dyrektor musi być z siebie okrutnie zadowolony że bierze jak sądzę solidna kasę za nie zajmowanie się tym przybytkiem i utrzymywaniem tej prl-owskiej stagnacji.