abierto
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | - | |||||
Domingo | - |
47A, Antoniego Malczewskiego, 02-622, Warszawa, Warszawa, PL Poland
contactos teléfono: +48 22 844 17 77
sitio web: zozmokotow.pl
mapa e indicacionesLatitude: 52.1918354, Longitude: 21.01304
Zenok K.
::Radzę w ogóle się tam nie wybierać. Ludzie stłamszeni w pomieszczeniu 10m2 jeden na drugim, dzieci, dorośli, starsi, wszyscy kaszlą jeden na drugiego. Pacjenci w tej placówce są traktowani gorzej niż bydło. Zaznaczam że placówka jest duża i znalazło by się miejsce do przyjmowania ludzi w godnych warunkach. Pretensjonalny stosunek do pacjentów i to nawet nie ze strony lekarzy, a pielęgniarek i obsługi rejestracji, gdzie kontakt z klientem powinien być najważniejszym kryterium do rekrutacji na to stanowisko.
Karolina Orzeszak
::Najgorsze miejsce w jakim byłam. Doktor Suleimechto najbardziej opryskliwy czlowiek jakiego spotkałam. Czekałam az doktor wstanie 30min, po czym przy wyjsciu zostalam potraktowana stwierdzeniem ze jak przychodzę o takich godzinach to muszę czekać, bo on tez jest czlowiek i wcale nie interesował go fakt ze dopiero co wyszlam z pracy. Jedyną dobrą duszą była pani na recepcji, mila i pomocna.
Robert Mazurek
::Także nie polecam. Moja żona jest w ciąży poszła na konsultację bo się kiepsko poczuła. Wyszła z płaczem. Nie wiem też po co pan "doktor" kazał jej zdjąć górną część bielizny ??Nie polecam doktora o nazwisku "Suleimech"
kati keyt
::Bardzo dziękuję Panu Doktorowi pediatrze który nas nie przyjął i kazał jechać do poradni z której nas to do Pana Doktora odesłano. Młody gówniarz bez kszty przyzwoitości odprawił dziecko 12 miesięczne z gorączka i poszedł do domku. PANA DOKTORA NIE interesowalo co jest napisane na drzwiach i w jakich godzinach przyjmuje stwierdził że nie przyjmie zapakował się i poszedł. Życzę Panu Doktorowi zdrowia. Jak bym miała więcej odwagi dostał by Pan w zęby za sam fakt jakim Pan jest facetem.
paw w
::Zdecydowanie nie polecam. Lekarz niemiły, arogancki. Z wielką laska stwierdził, że moja żona jest przeziębiona i kazał jej brać Gripex. Dodam tylko, że miała 39 stopni gorączki, wymioty, mocne bóle brzucha i mdłości. Poszliśmy do innego - normalnego lekarza.