abierto
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | cerrado | |||||
Domingo | cerrado |
2A, Żeromskiego, 45-053, Opole, Opole, PL Polska
contactos teléfono: +48 604 521 233
sitio web: www.ruigrokpraca.pl
mapa e indicacionesLatitude: 50.6705889, Longitude: 17.9271278
Kamil Stelmach
::Nie polecam, trafilem do pokoju bez okien, przepracowalem 7h wiecej od kolegi a zarobilem 10 e wiecej. Odradzam (voicepick Dekamarkt) Team leader Michał pajac jakich malo i jeszcze mu jebie z mordy...
Eugene Victor Tooms
::Nie polecam i tyle...☠️
Patriota.
::Nie polecam. Byliśmy niecały miesiąc temu z dziewczyną. Masakryczne warunki. Droga do Holandii ok 20h autobusem - masakra. W środku ludzie pod wpływem alkoholu, w całym autobusie smród, wódka w powietrze. Na początku wysłali na coś takiego jak "trupiarnia" załączam zdjęcia. Po wykonaniu telefonu do p. Moniki w Holandii usłyszałem wiadomość, że to są warunki mieszkalne i nie maja nic. Po podjęciu decyzji o powrocie do Polski - o dziwo znalazło się coś. Przeprowadziliśmy się a potem następnego dnia poszliśmy do "Kitchen on a Mission" tzn "sery" Praca jak praca. Po 1/2 dniach się dostosowaliśmy i było super, lekka praca, przyjemna, ale.. ludzie tam to jedna wielka masakra. Każdy każdemu obrabia plecy, obraża, starsze pracownice (z imienia i nazwiska nie będę wymieniał, bo jeszcze będą gwiazdami) traktują tą pracę jak życiową. Do młodych ludzi mówią "zapie**** ty tutaj jesteś w pracy, nie wakacje" i wiele innych. Nie mówię tutaj o nas, ale o jeszcze nowych osobach, które co tydzień są zmieniane. Mówię głównie o piątku gdzie jest lista i jest wywieszane kto ma przyjść w przyszłym tygodniu do pracy. Jeśli ktoś się odzywa, nie pozwala sobą pomiatać to może zapomnieć, że znajdzie się na liście w piątek. Pytałem p. Joachima o tą listę - skłamał mnie i powiedział, że czegoś takiego nie ma, ale jednak. Wszyscy o niej mówili a "przełożony na serach" bo nie wiem jak go nazwać wprowadza w błąd. Dodatkowo na domku alkohol, narkotyki na dniu codziennym. Nieuw Vennep domek podzielony na strefy w której jeden drugiemu pomoże, ale p. Ewa Ś. - ostrzegam, bo bardzo fałszywa kobieta. Obraża, wydzwania do szefa i wymyśla nie stworzone rzeczy. Po stracie pracy na serach mieliśmy wracać do Polski, ale wielki szefuncio Krzysztof nagle znalazł pracę tzn dla mnie, bo moja dziewczyna miała siedzieć tydzień w domu i czekać na następny tydzień. Pan krzysztof oznajmił, że jak nie pracuje się to nie odciągają za mieszkanie..jedno wielkie kłamstwo, bo mojej dziewczynie zostały odciągnięte koszty i wyszła na JEDEN WIELKI MINUS. Po tym wszystkim wrociliśmy do Polski. W biurze w Opolu była informacja, że praca jest stała, minimum 40h jest zapewnione. Jedno wielkie kłamstwo. Pani w Opolu powiedziała, że jak nie będzie godzin to dzwonić do niej...zaś druga Pani z biura w Opolu powiedziała "to nie nasza sprawa w Holandii macie to załatwić jeśli godzin nie macie". Oby dwie sobie przeczą. To samo informacja o godzinach pracy - w biurze podają poranne godziny a na miejscu się dowiaduje człowiek, że są nocki.. Jeśli ma ktoś nocki to w tygodniu ma może 20h +/- przepracowane. Jedno wielkie kolejne kłamstwo. Nie polecam, bo naprawdę nie warto. Wstyd, że własny rodak robi coś takiego.
Firmy
::Nie polecam. Byłem i najgorsze co mogło mnie spotkać to praca w tym czymś.
marek lukasek
::Firma fatalna, nie wypłaca pieniędzy jeśli się nie spodobasz Geraldowi i jego piesków Krzyśkowi, straszy że jeśli nie pójdzie się na nadgodziny to nie wypłaca kasy. Obiecują po 40 godzin tygodniowo a potem okazuje się że pracuje się 25, nadgodziny są w firmach które nie traktują człowieka z szacunkiem, nie polecam i odradzam strasza lipa,