closed
🕗 opening times
Monday | - | |||||
Tuesday | - | |||||
Wednesday | - | |||||
Thursday | - | |||||
Friday | - | |||||
Saturday | - | |||||
Sunday | - |
68/70 00-545, Marszałkowska, 00-545, Warszawa, Warszawa, PL Poland
contacts phone: +48 22 621 05 73
larger map & directionsLatitude: 52.2253142, Longitude: 21.0148783
Michał Piasecki
::Czas tu stoi w miejscu. Ostatni raz byłem tu z 7 lat temu. Jest tak samo. Mordownia. Klimat prlu. Zaciemnione. Na stołach doniczki z balkonu. Brak piw kraftowych. Można palić szlugi. Dekoracje z lampek choinkowych. W barze z przekąsek do piwa tylko wiekowe prazynki. Da się to lubić np. Kiedy wszystkie sport puby w okolicy są zapchane do imentu. Swojska tandeta.
Katarzyna Dominika Bratkowska
::Ostatni bastion, nie zadna tandetna podroba PRLu, tylko organicznie inna jakość. Panie, ktore tam pracują, nie szczerzą się do wszystkich i nie nadskakują klientom. Stałe bywalczynie i bywalcy mają dla nich, poza sympatią, szczery szacun. Piw jest trochę i styka. Wino, wodka takoż, wodka i ta lepsza i ta w cenach naprawdę uprzejmych. Co do win - nie wydziwiamy ze szczepami i rocznikami ;) stawiamy raczej na markę egri bikaver z lodowki. Fryty - miodzio. Dania dzienne z tego, co slyszalam smakowite, ale do wieczora znikają. Jesli chodzi o vege - moze byc trudno. Oraz last but not least - mozna palić :) sala paląca nie dla wrażliwych oczu, niepalący maja całą resztę miasta ;)
Justyna Komuda
::Jest to idealne zaprzeczenie wielkomiejskich knajp. W środku można, a nawet trzeba palić, by oddychać. Dym unosi się wszędzie. Piwo jest bardzo tanie. Ponoć można nawet nieźle zejść, ale tego nie testowałam. Nie ma muzyki, ale jest gwarnie. Specyficzny klimat, lekka speluna - mi pasuje. Napewno jest to coś innego.
Janek#3 Janek#3
::Pani za ladą nie przyjmuje dwustuzłotowego banknotu i oskarża o wciskanie kitu, co jest zupełnym absurdem. Dodatkowo nie można płacić kartą. Jedynym chyba atutem tego miejsca jest możliwość palenia w środku.
Paweł Drapiewski
::Cheap beer, but old climat....