closed
🕗 opening times
Monday | - | |||||
Tuesday | - | |||||
Wednesday | - | |||||
Thursday | - | |||||
Friday | - | |||||
Saturday | - | |||||
Sunday | - |
16, Grunwaldzka, 58-506, Jelenia Góra, Jelenia Góra, PL Polska
contacts phone: +48 75 717 59 27
website: www.neonet.pl
larger map & directionsLatitude: 50.9143693, Longitude: 15.7474362
Magdalena Perwejnis
::Najlepszy salon rtv i agd w Jeleniej Górze. Polecam pana Filipa, miły i rzetelny :)
Dawid Starek
::Ja mam inne odniesienie co do obslugi. Nie wszyscy w tym sklepie sa nie mili. Przyjechalem do sklepu zeby kupic lodowke. Owszem jak weszlem do srodka to wszyscy pracownicy stali i gadali, po prostu nic nie robili. Ale gdy podeszlem do stanowiska z lodowkami to jednak sie ktos zainetesowal i doradzal odnosnie jakie maja lodowki na sprzedaz. Musze przyznac ze obsluga Pani Roksany jest bardzo mila i profesjonalna, nie bylo zadnych komplikacji co odnosnie placenia czym kolwiek. Milo spedzilem czas w sklepie i oczywiscie kupiel lodowke. Owszem reszta pracownikow dalej stala tam gdzie stala. Sumujac calosc jest pożądku.
Zdzisław Bogucki
::Sklep przeniesiony do nowego obiektu gdzie miesci sie market Piotr i Paweł.Dwa odrebne niezalezne obok siebie wejscia. Usytowany jest przy wjezdzie po str.prawej do TESCO.Powierzchnia mniejsza niz w b. obiekcie przy Grunwaldzkiej/tam jest teraz Nowolandia jak i przy Biedronce tam gdzie obecnie jest Komfort ,a zatem panuje tu scisk miedzy regałami.Aco do obslugi to nedzniótko, doradztwo słabiutkie.Można tu dokonać zakupu gotowkowego jaki ratalnego.
Renata Goluch
::Obsługa masakra!!! Chciałam kupić sprzęt grający i wyszłam bez... Zero zainteresowania klientem,a po poproszeniu pana o pomoc nie uzyskałam praktycznie żadnych informacji po czym pan mnie olał i sobie poszedł!!!Kompletna olewka a odpowiedzi zbywalne!!!
Anika Anika
::Poziom obsługi klienta do dramat. Widziałam na własne oczy: chłopak chciał kupić telefon, kręcił się przy stanowisku z urządzeniami i chciał aby ktoś mu doradził. Nawet nikt się nie pofatygował aby do niego podejść! Grupka "sprzedawców" czyli niekulturalnej młodzieży, którą ktoś przez pomyłkę tam zatrudnił coś tam ogólnikowo pokrzykiwała w stylu: niech pan poogląda, może się coś spodoba, no to teraz tylko takie robią itp. Niewychowane bachory! Odechciało mi się wszelkich zakupów w tym sklepie i wyszłam. W alejce usłyszałam jak dwóch pracowników rozmawia ze sobą przeklinając, aż uszy bolały. Obsługa w tym sklepie to dno dna.