öffnen
🕗 öffnungszeiten
Montag | - | |||||
Dienstag | - | |||||
Mittwoch | - | |||||
Donnerstag | - | |||||
Freitag | - | |||||
Samstag | - | |||||
Sonntag | - |
1, Józefa Żylewicza, 80-001, Gdańsk, Gdańsk, PL Polska
kontakte telefon: +48 799 081 566
webseite: www.maxxavier.pl
größere karte und wegbeschreibungLatitude: 54.3592293, Longitude: 18.5775713
Agata Stec
::Świeże produkty, przystępne ceny, miła obsługa. Jednak bez znaczenia na porę dnia - zawsze trzeba długo czekać na swoją kolej przy kasie.
Iwona Granitowska
::Bardzo dobry osiedlowy spożywczak. Średnie ceny przeplatane porządnymi promocjami, dość przystępna półka że zdrową/bezglutenową/itp żywnością. Dodatkowo w sklepie panuje miła atmosfera, obsługa to fajny i dość zgrany zespół. Bardzo dobre stoisko mięsno-nabiałowe.
Karolina Piekarska
::Dobre miejsce na szybkie zakupy. Szeroki asortyment- nawet weganie znajdą wiele artykułów spożywczych. Niektóre produkty mają bardzo wysokie ceny, ale jeżeli trafi się na promocje- warto skorzystać. Jeżeli chodzi o obsługę to tylko raz zdarzyło mi się długo czekać przy kasie przez problem z terminalem.
Wojciech Pitra-Ptaszek
::Dobry sklep na szybkie zakupy, dobry też na zakupy bardziej kompleksowe. Miejsce idealne dla kogoś kto nie lubi marketów ale jednocześnie chce mieć wybór. Często robię tam zakupy i jeszcze ani razu mnie ten sklep nie zawiódł.
Agnieszka Aleksandra
::Sklep ma duzy asortyment. Niepokoi mnie obsluga. Podczas pierwszej wizyty pan kasjer (mlody, kolo 19 moze 20 lat) nie odpowiada na slowa powitania w jego strone, podzas obslugi rzuca zakupami, gra/pisze na telefonie, zeby dowiedziec sie o cene owocow przy kasie pani przede mna musiala prosic laskawie 3x wiec albo mial ta pania gdzies albo powinien nosic aparat. Podczas mojej drugiej wizyty jedna mloda kobietka na stoisku z pieczywem ktora miala na sobie lateksowe rekawiczki wprost zolte juz tak zuzyte - myla piec(nie wiem czy sama woda czy jakimis srodkami). Poprosilam o chleb a ona wziela go bezposrednio ta brudna ociekajaca od plynu rekawiczka. Druga sprawa to kobieta na miesie w blond jasnych rozpuszczonych wlosach niczym Magda Gessler. Brak jakiegokolwiek fartucha, brak rekawiczek a do tego te wlosy rozpuszczone nad miesem. Horror. Obok niej pani ze wschodu slyszac po akcencie bardzo niemila dla klientki obok. Pan przy kasie krzyknal na mnie ze place 100 majac rachunek 80-pare zlotych. Pozniej drapal sie po glowie i gadal sam do siebie. Jak tylko to zobaczylam to ucieklam. Szkoda ze taki sklep z potencjalem jezeli chodzi o asortyment, rozmieszczenie regalow itd jest marnowany przez niemila, niewyszkolona obsluge. Pozdrawiam i licze na to ze kolejne podejscie bedzie lepsze, ale to za jakis czas bo nie sadze zeby cos sie zmienilo.